Pogrzeb 4-letniego Piotrusia z Gorzowa

i

Autor: DOMIN/SUPER EXPRESS Pogrzeb 4-letniego Piotrusia z Gorzowa

Wzruszające słowa nad grobem Piotrusia. "Kiedy byłeś z nami, nigdy nie skarżyliśmy się, że czegoś nam brakuje"

2021-10-16 18:38

Na pogrzeb Piotrusia z Gorzowa przyszły tłumy. Podczas uroczystości nie brakowało łez, trudno wyobrazić sobie ból najbliższych. Słowa rodziców 4-latka nad jego grobem odczytał celebrans.

Pogrzeb 4-letniego Piotrusia z Gorzowa miał miejsce w sobotę (16.10.2021 r.) na cmentarzu komunalnym w Gorzowie Wielkopolskim. Chłopca pożegnały tłumy. Ludzie, zgodnie z prośbą rodziców, zabrali ze sobą białe balony, które na koniec zostały wypuszczone do nieba. Celebrans odczytał nad grobem 4-latka wzruszające pożegnanie, w którym zawarte były również słowa pogrążonych w głębokim smutku rodziców.

"My chrześcijanie musimy pamiętać, że nie mamy wpływu na to, kiedy i gdzie odejdziemy z tego świata. Ale, kiedy jest nam dane jutro, to mamy wpływ na to, jak to jutro przeżyjemy. Nie pozwólmy, aby ludzie, którzy nas skrzywdzili spowodowali, abyśmy ich znienawidzili" - czytał celebrans nad grobem chłopca.

Pogrzeb 4-letniego chłopca, którego śmiertelnie potrącił samochód

"Kochany Piotrusiu - mówią rodzice - kiedy byliśmy razem, najpełniej rozumieliśmy, co tak naprawdę czyni człowieka szczęśliwym. Kiedy byłeś z nami, nigdy nie skarżyliśmy się, że czegoś nam brakuje. Zawsze potrafiliśmy się cieszyć tym, co w danej chwili mieliśmy. Kiedy byłeś z nami, niczego więcej nie pragnęliśmy. A teraz... jak mamy żyć? Jak żyć? Chcielibyśmy, byś mógł z nami być, by Cię móc przytulić, przycisnąć, pocieszyć" - odczytał słowa rodziców celebrans i kontynuował:

"Choć nie znam sensownych słów, które brzmią mądrze w obliczu śmierci, wiem jednak jaki to ból, kiedy umiera ktoś tak kochany i wiem, że cząstka Ciebie umiera wraz z nimi, z rodzicami. Wiem, jak ta śmierć Was, rodzice, rani. Moje słowa nieporadne, banalne, niewiele zmienią, gdy tak cierpimy. W pamięci zachowamy jednak obraz, jak jesteś godny, uśmiechnięty. Piotrusiu, są dzieci, które swoich rodziców nie widziały. Ty miałeś to szczęście mieć swoich choć trochę, drogi Piotrusiu. Przyszedł zmierzch, kwiaty pogasił w ogrodzie. Przyszedł zmierzch i śmierć przyszła z nim po Ciebie. I wyrwała Cię spośród naszych szeregów".

Przypomnijmy, Piotruś zginął tragicznie 10 października 2021 r. 4-letniego chłopca z Gorzowa potrącił 38-letni kierowca chevroleta. Mężczyzna uciekł. Piotruś zginął na miejscu. Rekonstrukcję wydarzeń znajdziecie w naszym materiale: Tak zginął Piotruś z Gorzowa. Jechał rowerkiem, gdy zmiażdżył go samochód.

Sonda
Czy sprawcy śmiertelnych wypadków powinni na zawsze tracić prawo jazdy?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki