Dla wielu ludzi są po prostu niepełnosprawni. Ale dla tych, którzy są z nimi na co dzień, są... wyjątkowi.
Jak mówi Sylwia Baranowska, dyrektor Szkoły Podstawowej Specjalnej nr 19 w Kaliszu, osoby z zespołem Downa mają charakterystyczne dysmorficzne cechy, ale to właśnie one wyróżniają je w pozytywnym tego słowa znaczeniu. - Zarówno Ci całkiem mali, jak i dorośli pięknie się uśmiechają, lubią się bawić, mają swoje pasje i zainteresowania. Są wyjątkowo wrażliwi i serdeczni, emanują przy tym ogromem ciepła do drugiego człowieka. Potrafią kochać i mają ogromną potrzebę bycia kochanymi - mówi Baranowska. Stąd pomysł w Kaliszu na sfotografowanie osób z zespołem Downa. Niestety wystawa zdjęć fotografki Karoliny Bazan, która miała zostać otwarta dzisiaj w Kaliszu, ze względu na epidemię koronawirusa, została przełożona na inny termin.
- Celem takiej formy obchodów jest zaznaczenie obecności osób z zespołem Downa w społeczeństwie, pokazanie w kontekście indywidualnych zainteresowań, ale także szeroko pojętego, nie tylko wewnętrznego, piękna - mówi Sylwia Baranowska.
21 marca coraz więcej osób przyłącza się do obchodów Światowego Dnia Zespołu Downa, zakładając kolorowe skarpetki, nie do pary. - Liczę, że poza frajdą i zabawą płynącą z tego dnia, jego zaakcentowanie przełoży się na oczekiwane, pozytywne postawy względem wszystkich osób z zespołem Downa - mówi Sylwia Baranowska.