Areszt

i

Autor: Pixabay Radny z Gołdapi po kilku dniach opuścił areszt w Suwałkach. Miał tam przebywać 15 dni.

10 lat więzienia za kradzież wartą 41 złotych? Porażka kiepskiego złodziejaszka!

2022-02-12 14:00

W czwartek kielecka policja, przy jednym ze sklepów, zatrzymała 27-latka, który ukradł towary warte 41 złotych. Kiedy gagatek chciał wyjść, zainterweniował jeden z pracowników sklepu. Gdy podszedł do złodzieja, ten zaczął go szarpać i uderzać. W takim wypadku, nie jest to już zwykła kradzież, a kradzież rozbójnicza. Za taką bezmyślność grozi mężczyźnie nawet 10 lat więzienia. Czy marne grosze były tego warte?

W czwartek 10 lutego tuż przed godziną 19, na alarmowy numer 112 wpłynęło zgłoszenie o szarpaninie przed jednym ze sklepów w dzielnicy KSM. Gdy policja dotarła na miejsce zdarzenia, podszedł do nich 66-letni pracownik sklepu i opowiedział o całym zajściu. Mężczyzna opowiedział, że zauważył młodego mężczyznę, który schował pod kurtkę towary, minął linie kas i bezczelnie chciał wyjść bez zapłacenia za nie. Sprawcy kradzieży nie w głowie było by oddać rzeczy, dlatego uderzył pracownika marketu i zaczął się z nim szarpać.

ZOBACZ TEŻ: Trzech na jednego! Pobili pod sklepem do nieprzytomności!

Karol Macek, rzecznik kieleckiej policji informuje, że świadkowie zdarzenia ujęli złodziejaszka i oddali go w ręce policji. Funkcjonariusze znaleźli przy nim słodycze i artykuły przemysłowe warte 41 złotych. Zatrzymany amator rabunku spędził resztę nocy w areszcie. Za kradzież rozbójniczą, której się dopuścił, odpowie wkrótce przed sądem, a grozi mu nawet 10 lat pozbawienia wolności. I wszystko przez wspaniałości, jaką są słodycze.

Morderstwo w Górze. 28-latek zabił matkę i jej partnera

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki