W dzisiejszych czasach w internecie nikt nie jest anonimowy. Widocznie zapomnieli o tym mężczyźni, którzy zamierzali zorganizować na terenie Buska-Zdroju wyścigi samochodowe, umawiając na nie się w internecie. Tak się złożyło, że adres witryny był doskonale znany buskim funkcjonariuszom.
Licząca ok. 70 osób (i aut) grupa zebrała się ok. godz. 22:00 na niedawno oddanej do użytku obwodnicy.
Na miejsce udali się również mundurowi, którzy powstrzymali zamiary pasjonatów dużych prędkości. Jak twierdzi oficer prasowy buskiej policji asp. Tomasz Piwowarski, wybór "areny zmagań" nie był przypadkowy.
- Nowa nawierzchnia, nowa droga, a zatem kierowcy postanowili sprawdzić tam osiągi swoich samochodów - informuje Tomasz Piwowarski. - Monitorowaliśmy wszystkie miejsca, w których te zawody mogłyby się rozegrać, na parkingu przy obwodnicy zastaliśmy ok. 70 samochodów. Nie wiemy, czy kierowcy wszystkich z nich zamierzali brać udział w wyścigu, bo ten został udaremniony - dodaje.
Pojawienie się mundurowych wywołało popłoch wśród uczestników niedoszłych zawodów.
Na widok policji "rajdowcy" zaczęli odjeżdżać w kierunku pobliskiej drogi krajowej. Policjanci skontrolowali 31 osób. Sześć z nich zostało pouczonych, tyle samo dowodów rejestracyjnych zostało zatrzymanych. 14 osób ukarano mandatami na łączną kwotę 1650 złotych.
Kierowcy byli karani głównie za brak dokumentów lub niepoprawne parkowania.
Żaden z kierowców nie otrzymał mandatu za przekroczenie prędkości, bo do wyścigu - dzięki zapobiegliwości buskiej policji - nie doszło.
Podcasty
Playlisty tematyczne
