Tłumy na parkingach pod Morskim Okiem

i

Autor: KPP Zakopane

Morskie Oko. Horror na parkingu. Ludziom puszczały nerwy

2020-07-24 12:16

Morskie Oko. Armagedon pod jedną z największych atrakcji Tart, legendarnym Morskim Okiem. Turyści z całej Polski ruszyli w kierunku polskich gór, licząc na odpoczynek i chwilę relaksu. Patrząc jednak na to, co dzieje się przy najpiękniejszej i z najpopularniejszej atrakcji Tatr... o spokoju można zapomnieć. To iście dantejskie sceny. Tłumy na szlaku, korki przy parkingach – przepełnionych i bez wolnych miejsc.

Cisza, spokój, obcowanie z naturą? Z tych trzech możemy co najwyżej pomarzyć o tym ostatnim, choć rozgardiasz i nerwy w drodze nad Morskie Oko mogą skutecznie przysłonić radość z podziwiania przyrody... To, co w lipcu 2020 dzieje się nad Morskim Okiem to armagedon! Iście dantejskie sceny. Tłumy na szlaku to jedno, ale dotarcie do parkingów i znalezienie na nich miejsca parkingowego to dodatkowe „atrakcje”. Tatrzański Park Narodowy podpowiada jednak, co zrobić, żeby nie musieć się stresować.

Morskie Oko. Rezerwacja miejsc parkingowych

Podstawowa sprawa to parking. Te najbliżej Morskiego Oka (czy bardziej szlaku doń prowadzącego), a więc Palenica Białczańska oraz Łysa Polana, wymagają wcześniejszej rezerwacji – przynajmniej poprzedniego dnia. Bilet można kupić na stronie Tatrzańskiego Parku Narodowego.

Bez rezerwacji, przyjeżdżając „spontanicznie”, nie mamy tam czego szukać. To błąd wielu turystów, którzy zakładają, że parking będzie na nich czekał. Nie, nie będzie.

Jak dostać się nad Morskie Oko? Alternatywne parkingi

Jeśli koniecznie chcemy dojechać w pobliże Morskiego Oka samochodem, możemy (a czasem musimy) wybrać jeden z alternatywnych parkingów. Są bardziej oddalone od celu naszej wyprawy, ale przynajmniej mamy większą szansę na znalezienie miejsca parkingowego.

Szturm na polskie góry. Ogromne kolejki na szlakach

Co ważne: postój jest bezpłatny. Co jeszcze ważniejsze: zapłacimy za to za transport busem do Palenicy Białczańskiej, skąd wyruszymy nad Morskie Oko.

– Gmina Bukowina Tatrzańska uruchomiła dwa parkingi: w Białce Tatrzańskiej przy Ośrodku Narciarskim Kotelnica Białczańska oraz w Bukowinie Tatrzańskiej przy Stacji Narciarskiej Rusiń-Ski, skąd można dojechać linią użyteczności publicznej do Palenicy Białczańskiej. Parkingi są bezpłatne, płaci się wyłącznie za transport. Uruchomione zostały także trzy regularne linie komunikacyjne do Morskiego Oka. Busy jeżdżą z Białki Tatrzańskiej, z Wierchu Rusińskiego w Bukowinie oraz z Gliczarowa Górnego (ta linia powstała w porozumieniu z gminą Biały Dunajec) – informuje Tatrzański Park Narodowy.

Inną alternatywą jest parking dla samochodów osobowych w rejonie Górnej Stacji Narciarskiej Małe Ciche w rejonie Polany Zgorzelisko. Tu zapłacimy 40 zł za parking (za dobę), ale za to w tej cenie zostaniemy przetransportowani do Palenicy Białczańskiej i z powrotem.

Warto też przypomnieć, że nad Morskie Oko (na początek szlaku) możemy też dojechać busami z samego Zakopanego.

Na Podlasiu spłonął dom wyremontowany w programie Katarzyny Dowbor. Matka i dwóch synów stracili dach nad głową

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki