- Pomimo decyzji arcybiskupa Marka Jędraszewskiego Dzwon Zygmunta na Wawelu nie zabrzmiał z okazji zaprzysiężenia Karola Nawrockiego na prezydenta Polski.
- Brak dzwonników uniemożliwił uruchomienie dzwonu, co jest tłumaczone sezonem urlopowym.
- Niektórzy dzwonnicy odmówili udziału, uznając decyzję za politycznie motywowaną.
- Dowiedz się, dlaczego ta sytuacja jest bezprecedensowa i kto jest bezpośrednim zwierzchnikiem dzwonników.
Kraków. Dzwon Zygmunta nie zabrzmiał dla prezydenta Nawrockiego
Na nic zdała się decyzja arcybiskupa Marka Jędraszewskiego z okazji zaprzysiężenia Karola Nawrockiego na prezydenta Polski - w środę, 6 sierpnia, Dzwon Zygmunta nie zabrzmiał, poinformowało Radio Kraków. Jest on uruchamiany w wyjątkowo ważnych chwilach dla Polski i w czasie wybranych świąt kościelnych - ostatni raz zabił w czasie Bożego Ciała.
Tym razem Dzwonu Zygmunta nie udało się uruchomić z powodu braku wystarczającej liczby dzwonników - potrzeba ich co najmniej 12 z grona przeszło 30, których liczy cała grupa, ale w środę stawiło się ich nie więcej niż 10. Głównym powodem takiego stanu rzeczy jest sezon urlopowy, ale nie tylko.
- Część dzwonników, chcących zachować anonimowość, nie weszła na Wieżę Zygmuntowską Katedry na Wawelu, ponieważ decyzję o uruchomieniu Zygmunta nazwała "motywowaną politycznie, z którą wewnętrznie się nie zgadzają". Wyrażała także dezaprobatę na decyzję krakowskiej kurii o zmniejszeniu liczby dzwonień z okazji świąt kościelnych - poinformowało Radio Kraków.
Jak dodaje rozgłośnia, to jednocześnie pierwsza taka sytuacja, gdy dzwonnicy nie stawili się na Wawelu na wezwanie. Ich bezpośrednim zwierzchnikiem nie jest jednak abp Jędraszewski, który jest jednocześnie metropolitą krakowskim, ale proboszcz parafii archikatedralnej św. Stanisława Biskupa Męczennika i św. Wacława na Wawelu.