Koronawirus. Ksiądz Natanek manipuluje ludźmi? Jego wyznawcy ukrywają zakażenie!

i

Autor: YouTube.com Suspendowany ksiądz Piotr Natanek już wielokrotnie szokował swoimi wypowiedziami. Teraz walczy z golizną wśród wiernych.

Ks. Natanek o koronawirusie: "Wypowiedziano wojnę Bogu". Wyznawcy duchownego ukrywają objawy zakażenia! [WIDEO]

2020-10-19 13:03

Suspendowany ksiądz Piotr Natanek nic nie robi sobie z faktu, że został wyrzucony ze stanu kapłańskiego. Mężczyzna organizuje spotkania ze swoimi wyznawcami, na których przekonuje ich, że epidemia koronawirusa to wymysł, który staje na drodze religii katolickiej. Rodziny osób, które nadal bezgranicznie ufają byłemu duchownemu, twierdzą, że manipuluje on ludźmi do tego stopnia, że ukrywają oni objawy zakażania.

Jak informuje Gazeta Wyborcza Kraków, ksiądz Piotr Natanek nie wierzy w koronawirusa i do tego samego przekonuje swoich wyznawców, przez co m.in. ukrywają oni objawy zakażenia. Świadkiem takiej sytuacji była wnuczka jednej z kobiet, która wzięła udział w spotkaniu z suspendowanym wiele lat temu księdzem Natankiem w Grzechyni, do którego doszło pod koniec września br. Seniorka, która wróciła stamtąd z objawami COVID-19, postanowiła je ukryć, wskutek czego zaraziła swojego męża i pozostałych członków, w dodatku naraziła na zakażenie kolejne kilkadziesiąt osób.

- Ludzie są tak zmanipulowani i wyszkoleni, mają tak wyprane mózgi, że ukrywają choroby i nie zgłaszają objawów związanych z COVID-19 (...) - mówi Gazecie Wyborczej Kraków wnuczka zakażonej koronawirusem.

Jak informuje Gazeta Wyborcza Kraków, ksiądz Natanek w obecności swoich wyznawców nie tylko manipuluje nimi, poddając w wątpliwość istnienie koronawirusa, ale utrzymuje, że został on wymyślony do walki z religią katolicką.

- To jest wojna. Wypowiedziano wojnę Bogu, ludzkości i Kościołowi. Wy tego kompletnie nie rozumiecie. Pod przykrywką wirusa wprowadzają nowy system. Za chwilę wy wszyscy pójdziecie do szczepień... - mówi Natanek cytowany przez Gazetę Wyborczą Kraków.

Wnuczka kobiety, która brała udział w spotkaniu w Grzechyni, przekonuje, że łamano tam wiele obostrzeń ograniczających epidemię koronawirusa w Polsce. Wszyscy uczestnicy byli stłoczeni w jednym miejscu, co sprawiło później, że wielu z nich już w drodze powrotnej miało objawy zakażenia. Te same osoby ściągały też maseczki, by ucałować dłoń księdza Natanka.

Jak informuje Gazetę Wyborczą Kraków kobieta, księdzem Natankiem i jego manipulacjami w temacie koronawirusa powinny się zająć odpowiednie służby. W tej sprawie bezradny jest Kościół, który wyczerpał wszelkie możliwości wpływu na byłego duchownego.

- Kościół tyle, ile mógł zrobić w sprawie Piotra Natanka, już zrobił. Suspendowany nie ma prawa odprawiać mszy. W tej chwili jest to sprawa służb cywilnych. Wielokrotnie powtarzaliśmy, że Piotr Natanek Eucharystię sprawuje niegodnie i uczestnictwo w niej również jest grzechem - mówi Gazecie Wyborczej Kraków rzecznik tamtejszej kurii metropolitalnej ks. Łukasz Michalczewski.

Covid zabił maratończyka

dr Maciej Hamankiewicz, lekarz: Mamy stan wojenny w ochronie zdrowia. Jesteśmy na skraju wyczerpania [Super Raport]

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki