Leżał nieprzytomny z głową w wodzie. 63-latek uratowany w ostatniej chwili

i

Autor: Małopolska Policja Nieprzytomny mężczyzna został uratowany przez dwóch myślenickich policjantów.

Leżał nieprzytomny z głową w wodzie. 63-latek uratowany w ostatniej chwili

2022-01-03 11:32

Dwaj policjanci uratowali 63-letniego mieszkańca gminy Pcim przed śmiercią. Nieprzytomny mężczyzna został znaleziony przez mundurowych w potoku, z głową zanurzoną w wodzie. Błyskawicznie podjęta przez nich akcja reanimacyjna zakończyła się sukcesem. 63-latek odzyskał funkcje życiowe i został przekazany pod opiekę załogi karetki pogotowia ratunkowego.

Leżał nieprzytomny z głową w wodzie. 63-latek uratowany przez policjantów

W sobotę (1 stycznia) policjanci interweniowali w gminie Pcim z powodu domowej awantury wywołanej przez nietrzeźwego, 63-letniego mężczyznę. O zdarzeniu mundurowych zawiadomili jego bliscy, a on sam uciekł z domu jeszcze przez przyjazdem funkcjonariuszy. Członkowie rodziny 63-latka poinformowali policjantów, że sprawca awantury ze względu na swój stan nie mógł odejść daleko i pewnie czeka na zakończenie interwencji, by wrócić do domu. Funkcjonariusze postanowili więc sami go poszukać i uniemożliwić wywołanie kolejnego rodzinnego konfliktu. Najpierw sprawdzili okolice domu oraz pomieszczenia gospodarcze, następnie poszerzyli krąg poszukiwań i przeszukiwali tereny leśne nieopodal domostwa. Podczas sprawdzania terenu jeden z policjantów dostrzegł mężczyznę leżącego pod stromym zboczem w potoku. 63-latek nie odpowiadał na wezwania i nie ruszał się.

PRZECZYTAJ: Ludźmierz. Zwłoki mężczyzny w bagażniku. To policjant?

Mundurowi podeszli bliżej, wtedy przekonali się, że mężczyzna jest nieprzytomny i leży z głową zanurzoną w wodzie. Sierżant sztabowy Sławomir Kutryba i sierżant sztabowy Artur Łętocha natychmiast przystąpili do akcji reanimacyjnej. Na szczęście ich działania zakończyły się sukcesem. 63-latek jeszcze przed przyjazdem karetki pogotowia ratunkowego odzyskał funkcje życiowe. Następnie poszkodowany trafił pod opiekę lekarzy. Na jego ciele znajdowały się liczne ślady krwi oraz zadrapania, będące prawdopodobnie skutkiem upadku ze stromej skarpy do potoku. Ratunek dla niego przyszedł w ostatniej chwili. W tym przypadku nawet niewielka zwłoka przy udzielaniu pomocy, najpewniej doprowadziłaby do zgonu 63-latka.

ZOBACZ: Jasnowidz Jackowski przeraża! "To jeszcze nasz Kraków". Z jego wizji na 2022 rok wieje grozą!

Sonda
Czy wiesz, jak udzielać pierwszej pomocy?
Chociaż Kraków nie organizował miejskiego Sylwestra na Rynku pojawiło się mnóstwo ludzi

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki