Mężczyzna z podejrzeniem koronawirusa uciekł ze szpitala taksówką

i

Autor: YouTube Mężczyzna z podejrzeniem koronawirusa uciekł ze szpitala taksówką

Mężczyzna z podejrzeniem koronawirusa uciekł ze szpitala taksówką. Miał maczetę!

2020-03-21 13:37

W Makowie Podhalańskim doszło do zatrzymania 24-letniego mężczyzny, który uciekł z kwarantanny w Gdańsku po tym, jak zbadano go na obecność koronawirusa. Media informują, że miał on przy sobie maczetę. Obejrzyjcie wideo!

Policja w Makowie Podhalańskim zatrzymała 24-latka z Rumi, który pokonał ponad 600 kilometrów, uciekając taksówką z kwarantanny. Mężczyzna trafił do szpitala Marynarki Wojennej w Gdańsku, gdyż podejrzewano u niego obecność koronawirusa. Na miejscu miał pobraną krew do badań i przebywał pod obserwacją. Nie chciał jednak posłuchać zaleceń lekarzy i cierpliwie czekać na wynik. Zamiast tego uciekł z placówki. Policja błyskawicznie rozpoczęła poszukiwania. Śledczy ustalili, że wsiadł on w taksówkę w Gdańsku i jechał nią w kierunku Podhala. Ostatecznie jego eskapadę udało się zakończyć w Makowie Podhalańskim. Nie stawiał on oporu, jednak policjanci znaleźli u niego maczetę. Podczas aresztowania służby miały na sobie specjalne, białe kombinezony.

Koronawirus w Polsce. Kaczyński przerywa milczenie. Chce lecieć za granicę [RELACJA NA ŻYWO]

Uciekinier nie uniknie kary za złamanie kwarantanny. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, może to być nawet 30 tysięcy złotych. Pod obserwację trafił także kierowca taksówki.

Obejrzyjcie wideo.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki