Ratownicy TOPR znaleźli ciało turysty z Krakowa [AUDIO]

39-latek ruszył w góry 31 października. Ratownicy nie mieli pojęcia, dokąd się udał. Turysta poszedł w Tatry samotnie, a to błąd: zwłaszcza o tej porze roku. - Okres jesieni jest bardzo trudny - mówi Andrzej Maciata, ratownik TOPR. Warunki na szlakach są ciężkie, a w górach jest wtedy zdecydowanie mniej ludzi, niż latem. - Jeżeli cokolwiek nam się zdarzy, nie możemy liczyć na pomoc turystów - mówi ratownik. - Znamy takie sytuacje, że zwłaszcza w okresie jesiennym, przy nie najlepszej pogodzie, po prostu przez kilka dni ludzie nie chodzą danym szlakiem. Powstaje wielki problem, bo nikt nie usłyszy naszego wołania - dodaje. 

Zasada jest prosta: nie powinniśmy ruszać w góry samotnie. Przed wyjściem na szlak powinniśmy poinformować pracownika schroniska, czy hotelu w którym się zatrzymaliśmy, gdzie się wybieramy oraz o której zamierzamy wrócić. Powinniśmy również zabierać ze sobą naładowany telefon. 

Posłuchaj materiału Łukasza Bobka, reportera Radia ESKA: