Zawsze działali tak samo. Ona uwodziła mężczyznę, a on dosypywał mu coś do drinka. Gdy „ofiara” wychodziła z klubu – przed wejściem czekała już taksówka. W środku para biła, okradała, groziła i traktowała swoich „znajomych” gazem.
– Sprawcy nie przebierali w środkach. 33-latek był brutalny – używał wobec pokrzywdzonych gazu, bijąc ich, wmawiał, że próbowali zgwałcić 19-letnią kobietę. Następnie ofiara była wyrzucana z pojazdu na obrzeżach miasta. 19-letnia kobieta i 33-letni mężczyzna usłyszeli zarzuty rozboju i kradzieży z włamaniem. Grozi im do 12 lat więzienia – informują krakowscy mundurowi.
i
Para działała tak przynajmniej od początku sierpnia. Ich ofiarą padł obywatel Stanów Zjednoczonych, później Ukrainiec, turysta z Arabii Saudyjskiej.
28 sierpnia para wpadła w ręce policji. Jechali akurat taksówką z dwoma Francuzami. – Zatrzymana 19-letnia kobieta i jej 33-letni kompan to mieszkańcy Krakowa. Byli zaskoczeni widokiem interweniujących funkcjonariuszy – dodają krakowscy mundurowi.
Zatrzymani usłyszeli zarzuty rozboju, kradzieży z włamaniem. Grozi im od 3 do 12 lat pozbawienia wolności. Policjanci sprawdzają też, co było w „tabletkach gwałtu”, które para podawała swoim ofiarom.
Podcasty
Playlisty tematyczne
