Tajemniczy przelew od krakowskiej kurii. Zapłacili kobiecie spotykającej się z biskupem Szkodoniem
Krakowska kuria zawarła ugodę z kobietą, z którą przed laty spotykał się biskup Jan Szkodoń? Do takiego wniosku można dojść po ujawnieniu faktu przekazania przez kurię tajemniczej i wysokiej darowizny na konto Fundacji Towarzyszenia Rodzinie. Jak informuje Onet, fundacja jest powiązana z kurią, ale nie zatrzymała pieniędzy dla siebie, lecz postanowiła oddać otrzymaną sumę w darowiźnie innej osobie.
Władze kościelne nie chcą ujawnić, kto jest beneficjentem darowizny wynoszącej 300 tysięcy złotych. Niemniej od lutego 2020 r. wiadomo, że odszkodowania od archidiecezji domaga się kobieta oskarżająca bp. Szkodonia o molestowanie seksualne. Miało do tego dochodzić pod koniec lat 90. ubiegłego wieku, gdy kobieta miała 15 lat. Onet podaje, że ostatecznie pozew został wycofany, stąd wniosek, że strony zawarły ugodę.
Watykan nie dopatrzył się molestowania. Bp Szkodoń pokutował przez trzy miesiące
Przestępstwa seksualne przeciwko małoletnim ulegają przedawnieniu po ukończeniu przez pokrzywdzonego 30. roku życia. W związku z tym zachowanie bp. Szkodonia nie mogło być przedmiotem postępowania karnego. Skarga na hierarchę trafiła jednak do Watykanu. Stolica Apostolska uznała, że w tym przepadku nie doszło do molestowania seksualnego, a tylko do "nierozważnego zachowania" biskupa. Polegało ono na spotykaniu się z małoletnią z prywatnych pomieszczeniach duchownego, bez obecności jej rodziców. Za karę Watykan nakazał bp. Szkodoniowi odbycie trzymiesięcznej pokuty w odosobnieniu. Czas pokuty hierarcha miał poświęcić na refleksję i modlitwę. W marcu zeszłego roku, po skończeniu 75 lat, bp Jan Szkodoń przeszedł na emeryturę i nie jest już biskupem pomocniczym archidiecezji krakowskiej.
Polecany artykuł: