Do zdarzenia doszło w styczniu 2013 roku. Kobieta w 32. tygodniu ciąży trafiła do „Matki Polki”. W Klinice Ginekologii i Perinatologii jej stan zaczął się pogarszać. Lekarka - jak twierdzi prokurator - nie monitorowała stanu pacjentki i nie podjęła decyzji o wykonaniu cesarskiego cięcia, a wychodząc z pracy półtorej godziny wcześniej nie przekazała informacji o stanie kobiety lekarzowi dyżurnemu. Gdy stan kobiety zaczął się pogarszać, inna lekarka podjęła decyzję o wykonaniu cięcia cesarskiego. Stan noworodka był bardzo ciężki ponieważ doszło do niedotlenienia ośrodkowego układu nerwowego. Dziecko zmarło dwa dni później. Lekarka grozi 5 lat więzienia.
Lekarka wyszła wcześniej z pracy. Noworodek zmarł
2020-01-23
2:13
Lekarka z „Matki Polki” jest oskarżona o to, że przez jej zaniedbanie zmarł noworodek. Kobieta nie monitorowała stanu pacjentki, nie podjęła decyzji o wykonaniu cesarskiego cięcia i wyszła z pracy półtorej godziny wcześniej.