Skradziony szczeniak wrócił szczęśliwie do rąk właścicieli

i

Autor: pixabay.com /CC0 Skradziony szczeniak wrócił szczęśliwie do rąk właścicieli

Ukradł psa i spacerował z nim po Piotrkowskiej. Szczyt bezczelności?

2015-08-17 19:54

27-letni łodzianin ukradł spod centrum handlowego szczeniaka Husky i...spacerował z nim po Piotrkowskiej.

W niedzielę (16 sierpnia) około godziny 11 27-letni łodzianin ukradł spod centrum handlowego czekającego na właściciela psa rasy Husky. Ten wszedł do galerii tylko na chwilę - tego dnia odprowadzał do pracy w centrum handlowym swoją dziewczynę. Gdy po kilku minutach wyszedł ze sklepu, okazało się, że 9-miesięcznego szczeniaka nie ma. Chcąc ustalić co się stało, poszedł do ochrony obiektu. Sprawdzając nagranie z monitoringu obejmujące miejsce, gdzie pozostawił czworonoga, zauważył mężczyznę, który podchodzi do psa, a następnie go odwiązuje i zabiera. Niestety sprawcy nie było nigdzie w pobliżu. Pokrzywdzony działał szybko - wraz ze swoją dziewczyną przygotowali ogłoszenia o kradzieży czworonoga i porozwieszali je w centrum miasta.

Złodziej spacerował z psem po Piotrkowskiej

Dopiero około godz. 18, kiedy o szczeniaku nie było wieści, postanowili zgłosić kradzież na policję. W trakcie składania zeznań, na wskazany w ogłoszeniu telefon zadzwoniła kobieta, która poinformowała, że właśnie widziała prawdopodobnego sprawcę ze skradzionym psem na ulicy Piotrkowskiej. Kobieta, wraz z koleżanką, chciała ująć podejrzewanego o kradzież, ten jednak pozostawił psa i rzucił się do ucieczki. Nie zbiegł jednak daleko. Dzwoniąca przekazała jak wyglądał mężczyzna i w co był ubrany. Dzięki tej informacji dyżurny policji wysłał we wskazane miejsce patrol, który odnalazł go kilka metrów dalej.

Sprawca został zatrzymany. Jeszcze dziś usłyszy zarzut kradzieży, za który grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Skradziony szczeniak wrócił do rąk prawowitych właścicieli.