Samochód, kierowca

i

Autor: Pixabay Zdj. ilustracyjne.

Niebezpieczna kolizja

Agresja drogowa na S7. Zarzuty dla pirata drogowego

2022-11-07 11:17

Po trzech miesiącach policyjnego śledztwa udało się ustalić, kto stał za drogową agresją na drodze S7 na trasie Ostróda - Olsztynek (woj. warmińsko-mazurskie). Zdarzenie miało miejsce 6 sierpnia. 33-letni mieszkaniec Olsztyna usłyszał zarzut spowodowania zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym oraz niezachowania bezpiecznej odległości między pojazdami. W aucie, które uderzyło w barierki ochronne jechało małżeństwo z 4-letnim synkiem.

Drogowa agresja na S7. Policjanci dotarli do pirata drogowego

Sprawa miała swój początek 6 sierpnia 2022 r. Wówczas olsztyńscy policjanci otrzymali zgłoszenie o zdarzeniu drogowym na S7 na trasie Ostróda-Olsztynek, gdzie kierujący osobowym seatem zjechał na pobocze i uderzył w barierki ochronne. 43-letniemu kierowcy, a także jego żonie i 4-letniemu synkowi, na szczęście nic się nie stało. - Jak wskazują uczestnicy tego zdarzenia, do jego zaistnienia miał przyczynić się kierujący osobowym volkswagenem, który miał zajechać drogę kierującemu seatem - mówi Andrzej Jurkun z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie.

Wyjaśniając tę sprawę, policjanci z Olsztynka przesłuchali świadków mieszkających w różnych częściach kraju. Zabezpieczyli nagrania z wideorejestratorów od innych uczestników ruchu drogowego oraz nagrania z kamer GDDKiA. Mundurowi otrzymali także informację zwrotną od firmy leasingowej, do której należał pojazd i ustalili miejsce, gdzie zaparkowany został osobowy volkswagen oraz adresy osób mogących być jego użytkownikami.

Mężczyzna nie przyznaje się do winy

Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przesłuchanie w charakterze obwinionego 33-letniego mieszkańca Olsztyna. Mężczyźnie przedstawiono zarzuty spowodowania zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym oraz niezachowania bezpiecznej odległości między pojazdami. Mężczyzna nie przyznał się do stawianych zarzutów.

Policyjne czynności zakończyły się skierowaniem wniosku o ukaranie do sądu, który podejmie dalsze decyzje w tej sprawie. Kodeks wykroczeń w tym przypadku przewiduje karę grzywny w wysokości do 30 tysięcy złotych. Ponadto sąd może podjąć decyzję o zatrzymaniu prawa jazdy. Należy także pamiętać, że na każdym etapie prowadzonego postępowania kwalifikacja czynu może ulec zmianie.

Sonda
Czy na polskich drogach czujesz się bezpiecznie?
Pirat drogowy w Gliwicach: 31 punktów karnych w dwie minuty

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki