Lekarz

i

Autor: Pixabay Wzrost infekcji na Warmii i Mazurach. Telefony do lekarzy urywają się.

Nie tylko czwarta fala. Wzrost infekcji na Warmii i Mazurach

W mijającym tygodniu lekarze z Warmii i Mazur zgłosili służbom sanitarnym z regionu 1583 przypadki zachorowań i podejrzeń zachorowań na choroby grypopodobne. To trzeci tydzień z rzędu, w którym odnotowywany jest wzrost tego typu infekcji.

Warmińsko-mazurski sanepid poinformował PAP, że w mijającym tygodniu odnotowano o 130 przypadków zachorowań na choroby grypopodobne więcej, niż przed tygodniem. Chorują zarówno dzieci, dorośli, jak i seniorzy, niektórzy tak ciężko przechodzą infekcje, że kierowani są do szpitali. Np. w powiecie działdowskim takich skierowań wystawiono 24.

Mijający tydzień jest trzecim z rzędu, w którym odnotowywany jest wzrost zachorowań na choroby grypopodobne, które przebiegają z gorączką, kaszlem, katarem. Często chorzy skarżą się na ból gardła i uszu. Wielu z tych pacjentów zlecany jest test w kierunku koronawirusa, ponieważ objawy są zbieżne z zakażeniem COVID-19. Lekarze decydują, czy osobę z infekcją kierują na test w kierunku COVID-19, czy uznają to za niepotrzebne. W regionie nie potwierdzono dotąd laboratoryjnie żadnego przypadku grypy.

Z powodu jesiennych infekcji w wielu przedszkolach i szkołach odnotowywana jest absencja bardzo wielu dzieci, zdarza się, że nie ma blisko połowy grupy szkolnej lub przedszkolnej. Dyrekcje szkół wysyłają rodzicom apele, by nie posyłali na lekcje dzieci chorych.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Warmińsko-mazurskie. Dwa szpitale zmodernizowane z unijnych pieniędzy

Sonda
Czy zaszczepisz swoje dziecko przeciwko COVID-19?
dr Paweł Grzesiowski: Nie ma potrzeby trzeciej dawki dla wszystkich. To byłaby rozrzutność [Super Raport]

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki