Mieszkańcy mają dość pijaństwa. Napisali list do władz
We wrześniu przewodniczący olsztyńskiej Rady Miasta, Robert Szewczyk zwrócił się do prezydenta miasta z interpelacją w sprawie pijaństwa, do którego ma dochodzić na ul. Kołobrzeskiej. Część mieszkańców napisała do radnego list. Opisali w nim kilka sytuacji, z jakimi muszą się mierzyć.
- Jesteśmy tą całą sytuacją zmęczeni i czujemy się bezsilni. Nasze dzieci codziennie widzą pijących alkohol, przeklinających i załatwiających swoje potrzeby fizjologiczne pod sklepem, pod naszymi oknami. Ludzie starsi boją się przechodzić obok spożywających napoje wyskokowe, którzy zaczepiają, a nawet potrafią być agresywni. Zdarza się, że pod sklepem dochodzi do awantur i bijatyk, na które nie reagują ani osoby sprzedające, ani właściciele sklepu. Wzywana Straż Miejska i Policja przyjeżdża i przegania towarzystwo, które następnie przenosi się w inne miejsce wokół naszych bloków i za chwilę wraca i dalej spożywa alkohol. Służby, które powinny walczyć i pomagać mieszkańcom, aby niwelować takie sytuacje, dają im tylko przyzwolenie, często wcale nie wystawiając mandatów. Byliśmy świadkami przy interwencji oraz widzimy to też z naszych okien – napisali w liście.
Szewczyk zaapelował do prezydenta Piotra Grzymowicza, aby władze cofnęły właścicielowi sklepu przy ul. Kołobrzeskiej pozwolenie na sprzedaż alkoholu. Mieszkańcy właśnie ten lokal obwiniają za to, że w ich rejonie dochodzi do groźnych incydentów z udziałem nietrzeźwych osób.
Prezydent zapowiada działania w sprawie pijaństwa na ul. Kołobrzeskiej
W odpowiedzi na interpelację radnego Szewczyka, włodarz Olsztyna wyjaśnił, że aktualnie nie ma podstaw do tego, aby cofnąć zezwolenie na sprzedaż napojów wyskokowych w lokalu przy ul. Kołobrzeskiej, bo „organ może cofnąć zezwolenie m.in. w sytuacji, gdy w punkcie sprzedawany jest alkohol osobom nieletnim, nietrzeźwym, na kredyt lub pod zastaw, a także, jeśli co najmniej dwukrotnie w ciągu 6 miesięcy, w miejscu sprzedaży lub najbliższej okolicy, zakłócany jest porządek publiczny w związku ze sprzedażą napojów alkoholowych przez dany punkt, gdy prowadzący ten punkt nie powiadamia organów powołanych do ochrony porządku publicznego”.
Prezydent dodał, że tylko stwierdzone i udokumentowane przez odpowiednie służby przypadki łamania przez przedsiębiorcę ustawowych zasad sprzedaży alkoholu mogą stanowić podstawę do wszczęcia postulowanego postępowania administracyjnego. Włodarz zapowiedział, że podejmie odpowiednie kroki w tej sprawie.
- Zwrócę się więc do Policji oraz Straży Miejskiej z prośbą o przedstawienie zestawienia i opisu interwencji dokonywanych przez te służby w odniesieniu do tego punktu sprzedaży napojów alkoholowych. Analiza dostarczonych materiałów pod kątem możliwości ich wykorzystania jako dowodów w sprawie cofnięcia zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych, stanowić będzie podstawę do podjęcia decyzji o zasadności wszczęcia z urzędu postępowania administracyjnego w oparciu o art. 18 ust. 10 pkt 1 lit. a lub art. 18 ust. 10 pkt 3 ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi – zapewnił Piotr Grzymowicz.
Pod koniec pisma prezydent dodał, że o swojej decyzji w tej sprawie poinformuje w odrębnym piśmie.
Polecany artykuł:
Olsztyńskie morsy rozpoczęły nowy sezon
Źródło: Sklep przy ul. Kołobrzeskiej może stracić pozwolenie na sprzedaż alkoholu. Prezydent podejmuje kroki