We wtorek (17 listopada) przez dwie godz. między 15 a 17, kilkanaście autokarów krążyło po centrum Olsztyna. Był to protest firm transportowych. Podobne akcje zorganizowano we wszystkich polskich miastach wojewódzkich. To kolejna grupa, niezadowolona z działań rządu premiera Mateusza Morawieckiego w czasie epidemii koronawirusa w Polsce. Wcześniej protestowała m.in. branża gastronomiczna.
– W ten sposób chcieliśmy zwrócić uwagę na nasze problemy – powiedział Radiu Olsztyn Piotr Polewaczyk, koordynator olszyńskiej akcji. Sytuacja firm transportowych jest bardzo trudna od początku epidemii koronawirusa. Nie ma zleceń, oszczędności się kończą, co wkrótce właścicieli autokarów turystycznych może doprowadzić do bankructwa.
Przedstawiciele branży transportowej domagają się, aby podczas sejmowego głosowania nad tarczą 6.0 parlament, uwzględnił również dopłaty do pasażerskich, liniowych przewozów regionalnych oraz przewozów okazjonalnych takich jak np. zorganizowane wycieczki. Głosowanie odbędzie się w środę (18 listopada).
Polecany artykuł: