PORNO na lekcji online. NIESPODZIEWANA reakcja uczniów i rodziców. Idą do kuratorium!

i

Autor: SHUTTERSTOCK PORNO na lekcji online. NIESPODZIEWANA reakcja uczniów i rodziców. Idą do kuratorium!

PORNO na lekcji online. NIESPODZIEWANA reakcja uczniów i rodziców. Idą do kuratorium! [ZDJĘCIA, ROZMOWA]

2021-03-16 10:55

Pornografia na lekcji online w Wołczynie. Uczniowie LO z Wołczyna przez przypadek stali się na chwilę widownią filmu pornograficznego, który nieopatrznie włączył nauczyciel informatyki. Belfer został zwolniony ze szkoły i zawieszony w obowiązkach w innej placówce. Uczniowie, absolwenci i rodzice dzieci ruszyli z inicjatywą, która ma pomóc nauczycielowi wrócić do pracy.

Spis treści

  1. Porno na lekcji online. Wołczyn zadrżał w posadach
  2. Niesamowita inicjatywa uczniów, absolwentów i rodziców. Wszyscy wspierają nauczyciela? [ROZMOWA]
  3. Co dalej?

Porno na lekcji online. Wołczyn zadrżał w posadach

Miały być zajęcia z informatyki, był krótki pokaz pornograficznej kinematografii. Nauczyciel z LO w Wołczynie najprawdopodobniej zapomniał o udostępnianiu ekranu, przez co licealiści przez chwilę mogli zobaczyć film pornograficzny. Sprawę wpadki nauczyciela bada teraz rzecznik dyscyplinarny. Pedagog pracował w dwóch placówkach; w jednej - liceum w Wołczynie - stracił już posadę. W drugiej - ZSO w Kluczborku - został tymczasowo zawieszony, tym samym tracąc jakąkolwiek formę zatrudnienia.

Zobacz więcej: PORNO na lekcji online! Nauczyciel się zapomniał?! Dzieci dostały PSYCHOLOGA

19-latek sterroryzował bar z kebabem. Wbił nóż w blat stołu [WIDEO]

W takich przypadkach obowiązują cztery formy kary:

  • Nagana z ostrzeżeniem,
  • zwolnienie z pracy,
  • zwolnienie z pracy z zakazem przyjmowania do pracy w zawodzie nauczyciela w okresie trzech lat,
  • wydalenie z zawodu nauczyciela.

Na razie, najostrzejszej formy ukarania belfra nie podjęto. Wymierza się je w przypadku, w którym komisja dyscyplinarna uzna, że doszło do złamania prawa.

Niesamowita inicjatywa uczniów, absolwentów i rodziców. Wszyscy wspierają nauczyciela? [ROZMOWA]

Sprawa kontrowersyjnego zachowania nauczyciela zatrzęsła lokalną społecznością natychmiast po zajściu, w poniedziałek 8 marca. Po kilku dniach w piątek (12 marca) powstała specjalna petycja, pod którą do dziś podpisało się ponad tysiąc osób; uczniów, absolwentów i rodziców.

- Zwracamy się do Państwa z prośbą o uchylenie decyzji odnośnie zawieszenia praw do wykonywania zawodu nauczyciela [...] oraz o jego zawieszeniu w pracy w I Liceum Ogólnokształcącego w Kluczborku, a także o powzięcie dialogu w sprawie samodzielnego rozwiązania umowy o pracę z Zespołem Szkół w Wołczynie. Decyzje te zostały podjęte w trybie nagłym, bez jej konsultacji z uczniami, rodzicami oraz gronem pedagogicznym - czytamy w petycji.

Szczegóły przedsięwzięcia zdradza w rozmowie z SE.pl autorka, Wiktoria Zawierta, absolwentka szkoły ZSO w Kluczborku.

Petycja została wczoraj zamknięta, czyli trwała 4 dni. Do dziś to ponad 1000 podpisów: efekt został osiągnięty?

Otworzyłam petycję w piątek (12 marca- red.) wieczorem ok. 20.00, nie dążyliśmy do konkretnej liczby podpisów, chodziło po prostu o widoczne wsparcie. Drukowanie podpisów rozpoczęliśmy wczoraj (poniedziałek 15 marca - red.) około 23.00, wszystkie podpisy które zostały później dopisane, na wersji papierowej się nie znajdą. Jednak bardzo dziękujemy za każdą aktywność. Osobiście jestem mile zaskoczona aktywnością ludzi jeżeli chodzi o podpisywanie petycji.

Jaki jest kolejny krok? Co z zebranymi podpisami?

Zebrane podpisy wraz z treścią petycji, zostaną zawiezione do Kuratorium Oświaty w Opolu, dziś (wtorek 16 marca - red.).

Kontaktowała się Pani w tej sprawie z nauczycielami, czy dyrekcją szkoły? Szkoła w ogóle wie o prowadzonej akcji? Pojawił się jakiś odzew, komentarz?

Nauczyciele też są rodzicami, i mogli się podpisać pod petycją. Szkoła wie o przeprowadzonej akcji. Rok temu skończyłam szkołę w Kluczborku, więc nadal utrzymuję kontakt z niektórymi nauczycielami, są oni raczej pozytywnie nastawieni do mojej inicjatywy.

Wołczyn. Zobacz petycję uczniów w galerii poniżej! [ZDJĘCIA]

Co dalej?

Sprawa nieuważnego nauczyciela została przekazana do rzecznika dyscyplinarnego przy Kuratorium Oświaty w Opolu. Poza tym, czynności wyjaśniające prowadzi policja pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Kluczborku. Problem polega na tym, że - zgodnie z prawem - nie wolno prezentować treści pornograficznych w taki sposób, że odbiór zostaje narzucony osobie, która może sobie tego nie życzyć. Z dużym prawdopodobieństwem, okolicznością łagodzącą w tej sprawie będzie fakt, że nauczyciel udostępnił film przez przypadek.

W petycji wyraźnie podkreślono, że belfer pracuje w zawodzie od wielu lat, a uczniowie wspominają go właściwie wyłacznie w superlatywach.

- Związany jest z obiema szkołami od wielu lat. Cechuje go poczucie humoru, konsekwencja w przekazywaniu wiedzy zarówno praktycznej jak i teoretycznej, które to wykorzystać można było na proponowanych aktywnościach. Uczniowie mieli możliwość angażowania się w zręcznościowych zawodach czy poprzez aktywności związane z matematyką, bezpieczeństwem, samoobroną, pierwszą pomocą czy poruszaniem się we współczesnym świecie technologii - czytamy.

- Pan [...] to pedagog z wieloletnim stażem pracy, nauczyciel pełen pasji, przyjaciel uczniów. Nie ma nikogo, kto Pana [...] wspominałby źle. Przeciwnie - jest jednym z tych pedagogów, którzy tworzą wspaniałą atmosferę w szkole, przy czym wiedza przekazywana jest w sposób konsekwentny. Jest jednym z nauczycieli, do których chce się uczęszczać na lekcje czy po prostu nawiązać konwersację nawet pomiędzy lekcjami. Jeden niewłaściwy czyn nie powinien przekreślać wielu lat nienagannej pracy i świetnego, indywidualnego podejścia do każdego ucznia - puentują.

Sonda
Co sądzisz o petycji uczniów?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki