7-latek uruchomił auto. Chwila nieuwagi, dramat w Mechnicy
Sprawę opisał RMF FM. W sobotę (13 grudnia) w Mechnicy kobieta szykowała się do wyjazdu z domu wraz z dziećmi. Tuż przed wyjściem wróciła do domu, ponieważ zapomniała czegoś. Zostawiła dzieci w samochodzie i przekazała kluczyki 7-letniemu synowi i poprosiła dzieci, aby zostały w samochodzie.
Aspirant Przemysław Kędzior z Komendy Miejskiej Policji w Opolu powiedział w rozmowie z RMF FM, że chłopiec, chcąc najprawdopodobniej włączyć radio, wsunął kluczyki do stacyjki i uruchomił silnik. Samochód ruszył i uderzył w 5-letnią dziewczynkę, siostrę chłopca.
Na miejsce natychmiast wezwano służby ratunkowe. 5-latka trafiła do szpitala. Jak informują lekarze, życiu dziecka nie zagraża niebezpieczeństwo. Dziewczynka pozostaje jednak pod opieką specjalistów.
Wypadek w Mechnicy to bolesna lekcja, przypominająca o konieczności zachowania najwyższej ostrożności w obecności dzieci i pojazdów. Policja prowadzi szczegółowe dochodzenie w tej sprawie, aby wyjaśnić wszystkie okoliczności zdarzenia i ustalić, czy doszło do zaniedbań.
CZYTAJ TEŻ: 44-latka zginęła po opuszczeniu auta. Kulisy koszmarnego karambolu na A4 w Opolskiem!
Źródło: RMF FM
Polecany artykuł: