Więzień dostał list warty 50 TYSIĘCY złotych. SZOKUJĄCE odkrycie! "Kluczowy jest nadawca" [ZDJĘCIA]

2020-06-17 12:10

Do Zakładu Karnego w Kluczborku zaadresowano list, którego adresatem był jeden z osadzonych. Podczas rutynowej procedury mężczyzna przyznał, że list jest do niego, wtedy służba więzienna otworzyła korespondencję i dokonała szokującego odkrycia. Dwie kartki wewnątrz koperty były puste, choć warte - szacunkowo - 50 tys. złotych.

Jest 10 czerwca br. Do Zakładu Karnego w Kluczborku przychodzi list. Zanim koperta trafi do swojego adresata, musi przejść weryfikację pod czujnym okiem pracowników ZK. Podczas niej, osadzony potwierdza, że list jest do niego. Wtedy strażnicy otwierają kopertę i znajdują dwie puste kartki. Zawartość budzi podejrzenia, zwłaszcza, że na kartkach widać wyraźne zacieki.

Wstępne badanie narkotestem wskazało obecność pochodnej amfetaminy. Czarnorynkową wartość ujawnionego przemytu oszacowano na 50 tys. zł.

- przekazuje biuro prasowe Służby Więziennej.

Narkotyki ukryte w papierze trafiły do więzienia. Nadawca? Kancelaria prawna!

Tym bardziej niepokojący wydaje się nadawca listu. Na papierze widnieje adres kancelarii adwokackiej z Poznania. Korespondencja natychmiast została zabezpieczona i jest teraz sprawdzana przez kluczborską policję, która ściśle współpracuje ze służbą więzienną.

Żeby ustalić szczegóły skontaktowaliśmy się z rzecznikiem KPP z Kluczborka, Dawidem Gierczykiem.

[...] staramy się namierzyć nadawcę, sprawdzamy dokładnie, co to jest za substancja. Dla nas kluczowa jest konkretna ekspertyza i ustalenie nadawcy

Te dwie zmienne są o tyle istotne, że na razie osadzony nie poniósł żadnych konsekwencji tego zajścia. To dlatego, że - jak ustaliliśmy w rozmowie z funkcjonariuszem - nie można wykluczyć, że ktoś z zewnątrz chciał mu zaszkodzić. Kluczowe w tej sprawie jest wykrycie nadawcy listu.

Narkotyki w zakładzie karnym przemycane na papierze to nie nowość

Służba więzienna informuje, że to ostatnio popularna metoda.

- Substancje narkotyczne próbuje się przemycać nasączając papier (koperty, kartki, zeszyty). Wcześniej podobne próby przemytu na Opolszczyźnie udaremniono w Areszcie Śledczym w Opolu (o wartości kolejno 60 tys. zł i 250 tys. zł) oraz w Oddziale Zewnętrznym w Prudniku (o wartości 75 tys. zł) - czytamy w komunikacie prasowym.

W więzieniu 50 tys. zł. na wolności prawie nic

Cena takiej korespondencji swoją wartość ma niemal tylko w więzieniu. Na wolności, znacznie spada.

Polskie samochody elektryczne. „Będzie dobrze" Adama Federa, odc. 57

O ile kartki nasączone takimi substancjami na wolności nie mają większej wartości, o tyle w warunkach więziennych ich cena idzie mocno w górę. Przy wykrywaniu takich prób przemytu najważniejsza jest praca profilaktyczna i wcześniejsze rozpoznanie. Nasi funkcjonariusze przygotowują się na nadejście takiej przesyłki, a później przy współpracy w Policją weryfikują, czy rozpoznanie było trafne

- przekazuje biuro prasowe Służby Więziennej.

zobacz też: Makabryczne odkrycie na Opolszczyźnie! Szukali go 7 lat, a on wciąż był w swoim gospodarstwie!

Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express - KLIKNIJ tutaj!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki