Koronawirus. „Mógłbym chodzić po Sochaczewie i potencjalnie zarażać innych mieszkańców”

i

Autor: Photorama/cc0/Pixabay.com Mieszkaniec Sochaczewa przebywający w kwarantannie ocenia działania służb

Koronawirus. „Mógłbym chodzić po Sochaczewie i potencjalnie zarażać innych mieszkańców”

2020-03-24 12:30

Tak swój pobyt w kwarantannie relacjonuje mieszkaniec Sochaczewa, który ponad tydzień temu wrócił do domu. Mężczyzna twierdzi, że od momentu powrotu do miasta miejscowy sanepid nie podjął jakichkolwiek działań, by sprawdzić, czy przebywa w domu, czy może gdzieś wyszedł. Jego zdaniem mógł w tym czasie swobodnie wyjść na zewnątrz i , gdyby miał koronawirusa, zarazić innych.

Jak informuje portal E-sochaczew, mieszkaniec miasta przebywa w kwarantannie domowej podyktowanej ryzykiem wystąpienia na koronawirusa, bo ponad tydzień temu wrócił z zagranicy. Jak sam mówi, od tego czasu nie skontaktował się z nim lokalny sanepid, a żadna ze służb nie skontrolowała, czy jest cały czas w domu.

Ostatni kontakt w tej sprawie miał na promie do Polski, gdzie podał swoje dane, i tuż po wyjściu na brzeg, gdy „pani w obstawie wojska mierzyła temperaturę i odbierała oświadczenia. Jeden z wojskowych wręczał ulotkę z instrukcją postępowania na kwarantannie domowej i to wszystko. Wypuścili nas w miasto”, co opisał w liście do E-sochaczewa.

Od tego czasu mężczyzna zdołał zainstalować aplikację „Kwarantanna”, ale jego zdaniem „mógłby chodzić po Sochaczewie i potencjalnie zarażać innych mieszkańców”.

Setki ofiar epidemii w Warszawie. Tajemnica zapomnianego cmentarza

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki