Spiętrzenie remontów w ostatnim czasie sprawiło, że w centrum Poznania kierowcy stoją w ogromnych korkach i niewiele pomogło tu otwarcie dla ruchu ronda Kaponiera. Trwające prace przy rozszerzaniu Strefy Tempa 30, remont torowiska na ul. Fredry i wznowienie prac na ul. Dąbrowskiego sprawiło, że przez centrum miasta niełatwo jest przejechać samochodem. Łatwego życia nie mają też pasażerowie komunikacji miejskiej – tramwaje nie kursują trasą PST, przez ul. Fredry i nie dojeżdżają do Ogrodów.
- Nie jest mi łatwo słuchać tego, co mówi się ostatnio o remontach w mieście. Mieszkańcy mają prawo do narzekania, bo utrudnień jest wiele. Przepraszamy pasażerów i kierowców! – przyznaje Jacek Jaśkowiak, prezydent Miasta Poznania. - Proszę też o wyrozumiałość, bo remonty są konieczne, a lepiej robić je w czasie wakacji, przy mniejszym natężeniu ruchu – dodaje.
Jednocześnie Jaśkowiak zwraca uwagę, że spiętrzenie prac wynika stąd, że są to wakacje, a to najlepszy czas na remonty z uwagi na mniejszy niż zwykle ruch. Większość prac ma się zakończyć na początku września i wtedy sytuacja powinna znacząco się poprawić.
- Mam nadzieję, że po przeczekaniu obecnych utrudnień, mieszkańcy docenią zmiany. Dotyczą one głównie ronda Kaponiera oraz wprowadzanej w centrum Strefy Tempo 30. To ogromne przedsięwzięcia, znacznie zmieniające dotychczasową sytuację. Co do tego drugiego, to liczymy, że przeważą pozytywy, a uspokojony ruch samochodowy ożywi centrum – mówi prezydent.
Podcasty
Playlisty tematyczne
