Śmierć w kanale samochodowym! 29-latek zginął podczas wizyty u rodziny żony
Do dramatycznego zdarzenia doszło w środę, 25 czerwca w miejscowości Nabyszyce w powiecie ostrowskim. Na jednej z posesji rodzina znalazła 29-letniego mężczyznę leżącego nieprzytomnie w kanale samochodowym. Osoba, która przybyła na miejsce, natychmiast rozpoczęła reanimację.
Zobacz: Rodzinny horror w Śremie! 56-latka z nożem rzuciła się na brata
Jak informuje lokalny portal ostrow24.tv, działania ratunkowe trwały około 15 minut, a następnie kontynuowały je służby: straż pożarna i zespół ratownictwa medycznego.
Niestety, mimo intensywnych starań, nie udało się przywrócić funkcji życiowych mężczyzny. Lekarz stwierdził zgon.
Ze wstępnych ustaleń, do których dotarł ostrow24.tv, 29-latek przyjechał do domu rodziny swojej niedawno poślubionej żony. Prawdopodobnie planował przeprowadzenie drobnej naprawy, wymianę oleju w samochodzie. W trakcie tych czynności doszło jednak do niewyjaśnionego zdarzenia.
Na miejscu pracują policjanci i prokuratura. Okoliczności zgonu 29-latka pozostają na razie nieznane. Kluczowe w wyjaśnieniu przyczyn tragedii mają być wyniki sekcji zwłok.
W sytuacjach zagrożenia liczy się każda sekunda. Szybka reakcja i znajomość numerów alarmowych mogą uratować życie – twoje, bliskich lub zupełnie obcych osób. W Polsce podstawowym numerem alarmowym jest 112. To ogólny numer ratunkowy, pod który można dzwonić w każdej sytuacji awaryjnej – wypadek, pożar, zasłabnięcie, przestępstwo. Operator przekieruje sprawę do odpowiednich służb: pogotowia, straży pożarnej lub policji.
Warto też pamiętać o numerach bezpośrednich:
999 – pogotowie ratunkowe
998 – straż pożarna
997 – policja
Zgłoszenie musi być szybkie i konkretne: gdzie, co się dzieje, ile osób potrzebuje pomocy. Nigdy nie wahaj się dzwonić – fałszywy alarm to wykroczenie, ale brak reakcji w prawdziwej sytuacji może kosztować życie. Ucz swoje dzieci, bliskich, przypomnij seniorom – numery alarmowe to nasza wspólna linia ratunku.