Potrącenie na torach

i

Autor: Andrzej Wożniak/Super Express

Radom

33-latek wbiegł pod najdeżdżający pociąg. Nie miał najmniejszych szans

W niedzielę, 17 lipca po południu doszło do tragicznego wypadku. 33-letni mężczyzna wbiegł na tory wprost pod nadjeżdżający pociąg. Mężczyzna nie miał najmniejszych szans w starciu z rozpędzonym pociągiem. Na miejscu trwają czynności, pod nadzorem prokuratora. Pociągi mają duże opóźnienia.

Do tego tragicznego w skutkach zdarzenia doszło w niedzielę, 17 lipca po południu w Dąbrówce Zabłotniej pod Radomiem.

Jak informuje RMF24, 33-letni mężczyzna wbiegł wprost pod nadjeżdżający pociąg. Mężczyzna nie miał najmniejszych szans w starciu z rozpędzoną maszyną.

Czytaj także: Polscy turyści utknęli w Tatrach Wysokich. Interweniowały słowackie służby ratunkowe

Na miejscu służby pracują pod nadzorem prokuratora. W związku z wypadkiem pociągi mają spore opóźnienia, m.in. pociągi Intercity. Chodzi o składy relacji: Lublin-Wrocław, Miechów-Olsztyn i Olsztyn-Kraków.

Sprawę tego tragicznego wypadku bada Prokuratura Rejonowa Radom Zachód.

Twitter przyspieszył debatę polityczną | Raport Złotorowicza
Sonda
Czy spotkało Cię coś przykrego w pociągu?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki