wstrząsające

24-letnia Joanna nie żyje. To było zabójstwo z miłości? Zatrzymano jej szwagra

Wstrząsające informacje z Łańcuta. Nie żyje zaledwie 24-letnia Joanna. Młoda kobieta zaginęła 31 sierpnia. Niestety, poszukiwania miały straszny finał. W sobotę (2 września 2023) znaleziono jej zwłoki. Zatrzymano szwagra Joanny, Grzegorza B., który trafił do aresztu. Mieszkańcy Głuchowa mówią nam, że mogło to być zabójstwo z miłości.

Joanna (24 l.) zaginęła w czwartek (31 sierpnia 2023). Wszyscy mieli nadzieję, że młoda kobieta szybko się znajdzie - cała i zdrowa. Tak się jednak nie stało. W sobotę (2 września 2023) znaleziono zwłoki. Miejsce, w którym ujawniono ciało Joanny znajduje się daleko od głównej drogi. Aby tam dotrzeć, trzeba pokonać szutrową drogę, przejechać przez pole rzepaku. Ciało 24-latki znaleziono w dolince przy rzece, bardzo daleko od zabudowań. Ten, kto nie jest mieszkańcem Głuchowa, zdecydowanie ma trudności z trafieniem w to miejsce.

Śmierć Joanny. Zatrzymano Grzegorza B.

Kto dokonał tak strasznej zbrodni? Zdaniem prokuratury, to Grzegorz B., szwagier Joanny.

- W Prokuraturze Rejonowej w Łańcucie wszczęto śledztwo w sprawie pozbawienia życia pokrzywdzonej Joanny R. W tej sprawie wykonane były intensywne czynności procesowe, przesłuchiwano świadków, zrealizowano czynności na miejscu zdarzenia w miejscu ujawnienia zwłok pokrzywdzonej, w efekcie czego został zatrzymany także sprawca tego zabójstwa Grzegorz B., któremu przedstawiono zarzut pozbawienia życia pokrzywdzonej, tj. art. 148 § 1 Kodeksu Karnego - przekazał w rozmowie z "Super Expressem" Arkadiusz Jarosz, zastępca Prokuratora Okręgowego w Rzeszowie.

Jak przekazał prokurator Jarosz, Grzegorz B. został tymczasowo aresztowany na okres 3 miesięcy. Prokuratura prowadzi czynności mające na celu "ustalenie mechanizmu i przyczyny zgonu". Będą jednak one możliwe do weryfikacji po przeprowadzeniu sekcji zwłok zamordowanej Joanny.

- Podejrzany przyznał się do popełnienia zarzuconego mu czynu, natomiast tych wyjaśnień z uwagi na charakter postępowania, ze względu na dobro rodziny, nie będę ujawniał - powiedział Arkadiusz Jarosz.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że Joanna została pozbawiona życia w wyniku uduszenia, ale tą wersję prokuratura będzie weryfikować na etapie dalszych czynności procesowych.

Grzegorz B. zabił "z miłości"?

W Głuchowie wszyscy są wstrząśnięci tą ogromną zbrodnią. Mieszkańcy wierzyli w to, że Joannę uda się odnaleźć całą i zdrową. O rodzinie Joanny wypowiadają się w samych superlatywach.

- To bardzo pobożni ludzie. Spotykałam ich w drodze do kościoła - mówiła nam jedna z napotkanych kobiet.

Joanna mieszkała w domu razem z mamą, bratem, siostrą i szwagrem.

Zdaniem mieszkańców, rodzina R. to bardzo spokojni ludzie, tata Joanny niedawno zmarł, a młoda kobieta była córeczką mamusi. Niewiele mówią o Grzegorzu B., który został zatrzymany. Wiadomo, że mężczyzna jeździł tirami. Jest mężem siostry Joanny, z którą młoda kobieta pracowała w restauracji.

- Powiedział kiedyś pijany na wsi, że kocha tę młodszą siostrę, Joasię. To się śmiali, że był tak napity, że mu się siostry pomyliły, ale on pewnie wtedy mówił prawdę. Może naprawdę coś do niej czuł i dlatego doszło do tej zbrodni? To bardzo prawdopodobne - słyszmy od jednej z mieszkanek Głuchowa.

Miejsce, w którym pracowała Joanna wraz ze starszą siostrą jest zamknięte do 8 września.

Miejsce ujawnienia ciała zamordowanej przez szwagra Joanny
Listen on Spreaker.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki