Rzeszowianka z pasją

Ceramiczne skarby z Rzeszowa. Pani Joanna wykonuje niezwykłe rzeczy! [WIDEO, GALERIA]

W Rzeszowie znajduje się niezwykłe miejsce, w którym powstają przepiękne kubki, ozdoby i rzeczy użytkowe. To Artesano Pracownia Ceramiki i Rzemiosła Artystycznego Joanny Dylowskiej. Znajdziemy tam niepowtarzalne kubki, których nie można kupić w żadnym sklepie, do tego misy, podstawki, zawieszki, numery na domy, płytki, ceramiczne szkatułki, czy przepiękne ozdoby świąteczne. Wszystko powstaje ręcznie i jest wypalane z dbałością o najmniejsze szczegóły.

Artesano to z hiszpańskiego rzemieślnik. Takim rękodzielnikiem, perfekcjonistą jest rzeszowianka - Joanna Dylowska (50 l.). To niesamowicie pogodna i uśmiechnięta artystka, która cztery lata temu domowy garaż zaadaptowała na swoją pracownię artystyczną, w której stoi piec do wypalania ceramiki i powstają najpiękniejsze kubki i ozdoby z gliny.

Pani Joanna skończyła liceum plastyczne, na studia wybrała jednak wychowanie fizyczne. W życiu zajmowała się wieloma rzeczami. Przez około 15 lat prowadziła rodzinną księgarnię, później przez około 8 lat realizowała się artystycznie, pracując przy odrestaurowaniu obiektów sakralnych w kościołach na terenie całej Polski. Jednak to nie było to, co chciała robić w życiu, by czuć spełnienie. Męczyła ją ciągła gonitwa i terminy z wykonaniem prac. Odeszła z zawodu i na półtora roku została bezrobotna. Dała sobie czas na odnalezienie siebie. W końcu koleżanka wyciągnęła Panią Joannę na zajęcia ceramiczne przy Domu Kultury.

- To nie było nic, co wówczas chciałam robić, tylko ta moja koleżanka tak mnie namawiała i namawiała, więc uznałam że nie da za wygraną i poszłam. Bardzo szybko mi się tam spodobało. Zaczęłam sama tworzyć własne formy z gliny, one rosły i były coraz bardziej rozbudowane. Później też użytkowe i w końcu ładne. Wkręciłam się! - wspomina z uśmiechem artystka.

Ceramika tworzona w garażu w Rzeszowie

Cztery lata temu Joanna Dylowska wystąpiła o dotację, kupiła piec do wypalania ceramiki i zaadaptowała domowy garaż na swoją pracownię artystyczną. Stół w kuchni okazał się już za mały na tworzenie coraz większej liczby aniołków - te były pierwsze, potem przyszedł czas na kubki, a w końcu pojawiły się inne naczynia i ozdoby oraz personalizowane zawieszki. Teraz są też płytki, numery na domy, abażury na lampy, ceramiczne zestawy herbaciano - kawowe, naczynia i ozdobne zawieszki, a nawet zlewy!

W Artesano wszystko powstaje ręcznie, nawet formy do tworzenia ozdób są wykonane w nietypowy sposób. Te najbardziej intrygujące są z silikonu budowlanego i mąki ziemniaczanej. Od momentu, kiedy Pani Joanna wymyśli nowy wzór, do czasu gdy zostanie poszkliwiony,  dwukrotnie wypalony  w piecu i ozdobiony oraz ostatecznie wysuszony,  mija około miesiąca. W Pracownia Ceramiki i Rzemiosła Artystycznego Joanny Dylowskiej kubki  i zawieszki powstają w niewielkich, dzisiaj powiedzielibyśmy limitowanych seriach.

- Co roku staram się robić cos nowego, może wzory są podobne, ale na pewno nie takie same. Z tą powtarzalnością to jest tak, że jak się robi coś ręcznie, to nawet jednego dnia z tego samego wzoru mogą wyjść trochę różne kubki. To rękodzieło, więc nigdy rzeczy nie są takie same. Wszystko sama maluję, wycinam, ozdabiam, nadaję formę i kształt ręcznie. Sama dobieram kolory, czy wykończenie. Dlatego wszystko, co oferuję jest takie wyjątkowe. Na pewno nie spotkamy takich kubków, czy ozdób w regularnej sprzedaży. Produkty rzemieślnicze zawsze się wyróżniają -  mówiła artystka.

Świąteczne ozdoby z ceramiki

W pracowni Pani Joanny Dylowskiej już czuć Boże Narodzenie. Artystka przygotowuje zestawy prezentowe z ręcznie wykonanymi ceramicznymi zawieszkami na choinkę oraz świąteczne kubki z ciasteczkowymi formami. Na wypalenie czekają też aniołki, kubki z koronką i świąteczne talerzyki. Wszystko bogato zdobione w przeróżnych kolorach.  Sama artystka niektóre formy wycina z form do pierniczków, inne wykonuje sama, a są i takie, które wycina na korkach od butelek do wina lub odbija z roślin. Jesienią królowały kolorowe kwiaty, być może teraz już nadszedł czas na patery i misy z bożonarodzeniową jemiołą i choiną?

Cały dom Pani Joanny jest przedsionkiem jej pracowni, która znajduje się w garażu. W salonie stoi wielki bal folii bąbelkowej, w którą owija zamówienia, w kuchni przy stole jedna z córek zamieszcza zdjęcia na stronie internetowej i zajmuje się obsługą social mediów Artesano. Pokój córki, która wyprowadziła się z domu, został zaadaptowany na showroom  i skład tego, co nie zmieściło się w dawnym garażu. Mąż Pani Joanny często jest proszony o wykonanie nowych półek, czy pożyczenie jakiegoś przedmiotu z budowy, który służy w pracy artystycznej.

W rzeszowskiej pracowni powstają kolejne nowe wzory

Rzeszowianka jest niezwykłą perfekcjonistką, otacza się pięknymi rzeczami i tylko takowe chce wyrabiać. Ciągle dopracowuje swoje prace i nie chce pokazywać tych, które według niej nie są idealne, chociaż w jej pracowni nie ma rzeczy, które nie zachwycają pięknem. Nawet te figurki sprzed czterech lat są bardzo ładne i warto się nad nimi pochylić, chociaż Pani Joanna czasem uważa, że nie powinna ich pokazywać.

Wszystkie wykonane przez nią rzeczy sprzedają się na pniu, a krótkie kolekcje powodują, że dostajemy coś unikatowego, co powstało z największym kunsztem i namaszczeniem oraz miłością do rękodzieła. W galerii zdjęć, prezentujemy fotografie wyrobów z Artesano, jednak nie oddają one ich rzeczywistych kolorów i uroku! To trzeba zobaczyć na własne oczy. Każdy, kto weźmie do ręki czerwonego ceramicznego renifera, czy piernikową chatkę bezpowrotnie się w niej zakocha.

Joanna Dylowska sama z ogromną miłością kształtuje wszystko, co powstaje w jej pracowni i nadaje temu niezwykły charakter Zimowa herbata z kubka wykonanego z miłością rozgrzeje nas jeszcze bardziej! Chociaż rękodzielniczka wykonała już tysiące ceramicznych kubków, wiele z nich na specjalne indywidualne zamówienia, to ciągle nie zrobiła unikatowego kubeczka dla siebie. Może w tym tkwi jej zaklęcie, aby każdego dnia siedziała w swojej pracowni?

Artystka zaznacza, że uczyła się wszystkiego na internetowych tutorialach i ciągle szuka inspiracji na przeróżnych stronach www. Rękodzielniczka wyznaje zasadę, że w pracy ogranicza ją tylko wyobraźnia, więc ciągle tworzy coraz bardziej unikatowe wzory i formy z tysiące kolorów jakimi dysponuje.

Joanna Dylowska założycielka "Artesano" opowiada o swojej pasji
Sonda
Czy lubisz rękodzieło?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki