Artur Ligęska z Podkarpacia jest w więzieniu w Emiratach Arabskich. Prosi o pomoc

i

Autor: YouTube, screen Artur Ligęska z Podkarpacia jest w więzieniu w Emiratach Arabskich. Prosi o pomoc

Artur Ligęska z Podkarpacia jest w ciężkim więzieniu w Emiratach Arabskich. Prosi o pomoc

2018-11-21 11:23

Polak został aresztowany w związku z narkotykami. Testy jednak nic nie wykazały. Mimo to przebywa w więzieniu od kilku miesięcy, ostatnio w izolatce bez materaca i prysznica.

"Bardzo prosimy o pomoc!!! Chodzi o zdrowie i życie naszego przyjaciela. Artur Ligęska od pół roku przetrzymywany jest w więzieniu w skandalicznych i niehumanitarnych warunkach w Emiratach Arabskich, bez dostępu do leków, całkowicie pozbawiony godności osobistej. Jest w stanie krytycznym. Nie wiadomo ile jeszcze wytrzyma. Potrzebujemy Waszej pomocy!!! Prosimy udostępniajcie apel gdzie tylko się da, tak żeby dotarł do jak największej ilości mediów, organizacji praw człowieka, władz państwowych. Ceną jest zdrowie i życie naszego przyjaciela..." - czytamy pod filmikiem zamieszczonym na kanale YouTube Artura Ligęski. 

Polak prowadził wcześniej firmę związaną z fitnessem na Podkarpaciu. Potem postanowił wyjechać do Emiratów. Teraz nie może wrócić do kraju. Mężczyzna został aresztowany pod zarzutem dotyczącym narkotyków i choć okazało się, że "jest czysty", wciąż przebywa za kratami.

- Pod groźbą 2 lat pobawienia wolności podpisywałem trzykrotnie dokumenty w języku arabskim, którego nie znam. Pomimo tego jestem od 7 miesięcy w więzieniu, a ostatnie dwa miesiące trzymają mnie w izolatce w więzieniu w Al-Sadr, na pustyni w Abu Dhabi, bez łóżka, bez materaca, bez prysznica, odizolowany całkowicie od świata. Od pierwszego dnia aresztu notorycznie odmawiane są ważne dla mojego zdrowia leki, rozprawy w sądzie nie odbywają się pomimo planowanych terminów. Za moim aresztowaniem najprawdopodobniej stoi ważna osoba trzecia, której zależy bym z Emiratów nie wyjechał - mówi.

Pan Artur apeluje o pomoc. 16 listopada udało mu się nagrać krótką wypowiedź. Prosi o jej rozpowszechnienie:

- Zależy mi, aby o sytuacji dowiedział się Prezydent Polski Andrzej Duda, Prezydent Unii Europejskiej Donald Tusk oraz Papież Franciszek, stacje telewizyjne, radiowe, portale internetowe, organizacje praw człowieka na całym świecie. Dwukrotnie próbowano skonwertować mnie na Islam oferując pomoc przy wyjściu z więzienia. Nigdy nie wyrzeknę się jednak Jezusa. 

Zobacz też: Podkarpacie: Ruszył nabór do Straży Granicznej. Czeka 120 wolnych miejsc!

ZOBACZ TO WIDEO:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki