Krwawa Dżesika

i

Autor: Archiwum

Brutalne zabójstwo w Słonnem. Dżesika N. i Sebastian K. przed sądem [WIDEO, GALERIA]

2020-09-10 19:22

Przed Sądem Okręgowym w Przemyślu stanęła para nastolatków, którzy w bestialski sposób zamordowali Wojciecha P.(38l)w Słonnym (woj. podkarpackie). Wówczas siedemnastoletni Sebastian K. miał zadać mężczyźnie co najmniej 36 ciosów siekierą. Dżesika N. przyniosła narzędzie zbrodni, potem kazała zabić mężczyznę, który miał ją w nachalny sposób podrywać. Bez słowa patrzyła na to jak chłopak morduje 38-latka i nagrywała to telefonem. Po roku czasu od zbrodni przeprosili matkę ofiary w sadzie.

Sebastiana K. i Dżesika N. 28 kwietnia 2019 roku zabili Wojciecha P., sąsiada matki dziewczyny, oboje mieli po 17 lat. Sześć dni wcześniej uciekli z “poprawczaka” w Kolonii Ossa na Mazowszu. Myśleli, że u matki policjanci ich nie znajdą. Matka nastoletniej współtowarzyszki morderstwa do Słonnego przeprowadziła się z podrzeszowskiej Boguchwały. Oboje odpowiadali przed sądem za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem i w związku z rozbojem. Jessica N. pochodzi z Boguchwały, Sebastian K. z Dąbrowy Górniczej. Poznali się rok wcześniej w “poprawczaku”, zostali parą. “Zainteresowania” podobne – ona narkotyki, ucieczki ze szkoły, przygodny seks. On karany m.in. za włamania i pobicie. Ona z “dysfunkcyjnej” rodziny. Oboje w “poprawczaku” byli od 2016 roku. W dniu zabójstwa, w domu matki Dżeski. po południu, ok. 16:00, zaczęła się impreza alkoholowa. Wówczas pojawił się też Wojciech P. Matka dziewczyny opuściła dom wraz z młodszym synem. Wódka lała się strumieniami. Wówczas Wojciech P. miał w nachalny sposób podrywać Dżesikę, całować ją i obmacywać, łapiąc za pośladki. To nie spodobało się nastolatkom. Nastolatka zareagowała z furią, Sebastian z jeszcze większą.

– Oboje bili i kopali mężczyznę po całym ciele. Skakali mu po głowie, pluli na niego. Dżesika ukradła mężczyźnie 130 zł, telefon i portfel. Potem pobiegła do piwnicy po siekierę. Sebastian zaczął zadawać mężczyźnie ciosy. Było ich co najmniej 36 – mówiła tuz po zabójstwie  prokurator Marta Pętkowska

Dżesika w tym czasie miała patrzeć. Po tym jak wynieśli skatowanego mężczyznę na zewnątrz, ten miał jeszcze żyć. Młodzi mordercy zeznawali, iż w przedsionku jeszcze charczał, ucichł dopiero gdy wynieśli go na podwórko. dziewczyna miała kręcić krótkie filmy komórką podczas katowania ofiary. Gdy Wojciech P. przestał się ruszać, Dżesika pobiegła po taczki, położyli na nich jeszcze prześcieradło, a na nim już nieżyjącego 38-latka. Wywieźli go kilkaset metrów od domu, ciało wyrzucili do rowu. Potem wrócili do siebie, mopem i ręcznikiem zaczęli w domu ścierać krew z podłogi, siekiery i taczek. Po wszystkim, jak gdyby nigdy nic, poszli spać. Następnego dnia morderców na strychu domu zatrzymała policja. Od razu przyznali się do zabójstwa. W sądzie odmówili składania zeznań i odpowiadania na jakiekolwiek pytania oprócz tych zadanych przez obrońców. Nie patrzyli na siebie i nie szukali zrozumienia. Przyznali się do zarzucanych im czynów i przeprosili matkę ofiary, która przyszła do sądu. Oboje twierdzili, iż bardzo żałują tego co się stało. Sebastian prosił o poddanie się karze bez przeprowadzenia procesu, ale na zaproponowane przez nastolatka 15 lat nie było zgody sądu. Ze względu na młody wiek oskarżonych sąd może ich skazać na maksymalnie 25 lat pozbawienia wolności.

Masz podobny temat?

Napisz do autora tekstu:

[email protected]

Ruszył proces nastoletnich morderców ze Słonnego

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki