To była wielka gratka dla fanów jazdy na rowerze i aktywnego spędzania czasu z rodziną. Majową Masę Krytyczną opanowały dzieci i przebierańcy. Przypomnijmy, że na najbardziej kreatywne stroje lub rowerowe ozdoby czekały nagrody. Więcej – dla małych rowerzystów organizatorzy z okazji ich święta, przygotowali słodkie „co nieco”.
W ostatni dzień maja do pokonania był dystans blisko 20 kilometrów. Trasa z Rynku wiodła min. przez aleję Cieplińskiego, ulicę Wincentego Pola, Powstańców Warszawy, Kwiatkowskiego, Łukasiewicza, Podwisłocze i Most Zamkowy.
Polecany artykuł:
Na twarzach wszystkich uczestników widać było radość i uśmiech, zwłaszcza, że także pogoda dopisała rowerzystom w piątkowy wieczór.
Kolejna Masa Krytyczna skierowana jest przede wszystkim do wytrwałych. W ostatni piątek czerwca miłośnicy jednośladów będą jeździli na rowerach aż do 3 nad ranem. Do pokonania nocą będzie wtedy prawie 50 km. Start czerwcowej Masy Krytycznej to godzina 21, miejsce – rzeszowski Rynek.