Gogołów. Druh Marcin zmarł po użądleniu osy. „Wielka strata i wielki żal”

Przypomnijmy, w zagajniku leśnym w miejscowości Glinik Górny (powiat strzyżowski) Marcina, mieszkańca Gogołowa, ugryzła osa. 32-latek już po paru chwilach od użądlenia dostał wstrząsu anafilaktycznego. Mężczyzna, który był w chwili tragedii z Marcinem, próbował wezwać pomoc. Jednak na ratunek było za późno. 32-latek po upadku na ziemię już nie wstał, a lekarz stwierdził zgon.

- Potwierdzam, że 27 lipca, po godzenie 16.00 zostaliśmy wezwani do lasu w miejscowości Glinik Górny przez starszego mężczyznę, który przebywał wraz z 32-latkiem. Jak wynikało z zawiadomienia młodszy mężczyzna, mieszkaniec powiatu strzyżowskiego został ugryziony przez owada i dostał wstrząsu anafilaktycznego, w wyniku którego zmarł. Na miejscu były prowadzone czynności wyjaśniające pod nadzorem prokuratora. Po oględzinach przez biegłego lekarza sądowego ciało przekazano rodzinie - informowała Katarzyna Kosturek ze strzyżowskiej policji w rozmowie z "Super Expressem".

Dalsza część artykułu poniżej galerii zdjęć: 

Zmarł po użądleniu przez osę. Fala komentarzy

Internauci są poruszeni tragiczną śmiercią młodego strażaka. W mediach społecznościowych pod naszym tekstem przekazują kondolencje:"Serdeczne kondolencje"; "Miesiąc temu zabiła mojego kolegę lat 24.", "Najszczersze wyrazy współczucia. Odszedł na wieczna służbę.", "Spoczywaj w pokoju Marcinie", "Wyrazy głębokiego współczucia dla Rodziny i Bliskich ??? Pokój Jego Duszy. Niech spoczywa w pokoju wiecznym. Amen", "Wielka strata i wielki żal. Z tego wynika, że trzeba unikać os."; "Serdeczne wyrazy współczucia, serce ściska", Współczuję, ja po użądleniu osy wylądowałam na SORze, kondolencje dla rodziny".