Tragiczna śmierć

Justyna zmarła po 7 godzinach na SOR-ze w Dębicy. Sprawę przejęła Prokuratura Regionalna w Rzeszowie

2023-02-20 11:15

Justyna z Dębicy zmarła po kilkugodzinnym pobycie na SOR w Dębicy. Sprawę śmierci 32-latki zbada Prokuratura Regionalna w Rzeszowie, która przejęła śledztwo w tej sprawie z prokuratury w Dębicy.

Jak poinformowała w poniedziałek (20.02.2023) w rozmowie z Polską Agencją Prasową rzeczniczka Prokuratury Regionalnej w Rzeszowie prok. Hanna Biernat-Łożańska, prokurator regionalny w Rzeszowie Jerzy Dybus podjął decyzję o przejęciu tego śledztwa do dalszego prowadzenia na szczeblu tej prokuratury. Jak dodała, do prokuratury dotarły akta sprawy z Dębicy i obecnie prokurator, który będzie kontynuował śledztwo, zapoznaje się z dotychczas zgromadzonym materiałem dowodowym.

Wskazała, że w śledztwie wszczętym przez prokuraturę w Dębicy w sprawie narażenia Justyny na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu przez ratowników medycznych oraz personel SOR Szpitala Powiatowego w Dębicy, wskutek czego doszło do nieumyślnego spowodowania jej śmierci, został już m.in. powołany biegły patomorfolog, który przeprowadził sekcję zwłok.

- Obecnie oczekujemy na protokół posekcyjny - zaznaczyła prokurator.

Zapytana przez PAP o pojawiające się w mediach informacje, że przyczyną śmierci Justyny był zawał serca, odpowiedziała, że tego na chwilę obecną nie potwierdza.

- Przyczyna śmierci kobiety będzie nam znana, gdy otrzymamy wyniki sekcji – powtórzyła.

W śledztwie zabezpieczona została także dokumentacja medyczna Justyny, m.in. ze szpitala w Dębicy i z Sędziszowa Małopolskiego, gdzie zmarła; przesłuchany został także jako świadek mąż kobiety; pobrane zostały próbki krwi zmarłej i przekazane do Instytutu Ekspertyz Sądowych im. prof. Jana Sehna w Krakowie, który wykona ekspertyzę oraz zabezpieczono monitoring z obu szpitali i zebrano dane personelu medycznego, który udzielał pomocy medycznej 32-latce.

- Po zapoznaniu się z całością materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie przed nami cały szereg czynności procesowych. Czekamy na protokół z sekcji zwłok i wyniki badań krwi. W najbliższym czasie zostaną m.in. przesłuchani świadkowie, w tym personel medyczny, który udzielał pomocy kobiecie i zostaną przeprowadzone oględziny nagrań z monitoringu – przekazała PAP prok. Biernat-Łożańska.

Dodała, że z uwagi zarówno na dobro postępowania, jak i ważny interes rodziny zmarłej kobiety prokuratura na chwilę obecną nie będzie udzielać więcej informacji w tej sprawie.

Tragiczna śmierć 32-latki

Feralnego dnia 24 stycznia 2023 roku około godziny 16.00, kiedy kobieta oglądała telewizję, źle się poczuła. Odczuwała ból w klatce piersiowej i duszności. Zaczęła też skarżyć się na problemy ze wzrokiem. Mąż zadzwonił po pomoc. Ratownicy, którzy pojawili się w mieszkaniu, mieli wykonać badanie EKG, które wykazało zmiany w pracy serca. Justyna trafiła do szpitala w Dębicy, gdzie wykonano jej szereg badań. O godz. 21.15 wykonano tomografię komputerową, która wykazała, że u pani Justyny powstał tętniak rozwarstwiający tętnicę główną. Okazało się, że kobieta niezwłocznie potrzebuje operacji, ale decyzja o przewiezieniu pacjentki do rzeszowskiego szpitala na zabieg została wdrożona dopiero kilka minut po północy. Justyna zmarła w drodze do Rzeszowa o godz. 1.15.

W wydanym oświadczeniu dyrekcja szpitala napisała, że śmierć młodej kobiety, żony i matki jest niewyobrażalną tragedią i złożyła wyrazy współczucia rodzinie zmarłej. Zapewniła też, że szpital w celu wyjaśnienia przyczyn i okoliczności zgonu w pełni współpracuje z organami ścigania, które badają sprawę, zaś w samej lecznicy został powołany specjalny zespół, który ma ustalić, czy sposób udzielania świadczeń zdrowotnych był zgodny z zasadami sztuki lekarskiej i obowiązującymi procedurami medycznymi.

- Nie mogąc ujawnić szczegółów związanych ze stanem zdrowia pacjentki, możemy jedynie wskazać, że z ustaleń zespołu wynika, iż pacjentka została przyjęta do SOR z zachowaniem procedur postępowania i przez cały czas pobytu w oddziale miała wykonywane badania diagnostyczne oraz była leczona adekwatnie do zgłaszanych przez chorą dolegliwości – czytamy w oświadczeniu.

Szpital zaapelował o powstrzymanie się od niesprawiedliwych osądów do czasu przekazania opinii publicznej ustaleń prokuratury.

Justyna osierociła dwójkę dzieci dwunastoletniego Jakuba i ośmioletniego Jasia.

Mieszkańcy Dębicy protestują po śmierci 32-latki, która przez kilka godzin czekała na SORze
Sonda
Czy boisz się śmierci?

Co się dzieje z polską służbą zdrowia?

Posłuchaj przerażających danych o wydłużających się kolejkach do lekarzy!

Listen on Spreaker.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki