Z dotychczasowych ustaleń wynika, że 10 czerwca 2018 roku w Czarnej, przy ul. Konarskiego, doszło do wypadku z udziałem nietrzeźwego rowerzysty. Nastolatek wraz z kolegą gdzie grali w piłkę na parkingu, gdy w pewnym momencie znalazł się na nim Krzysztof S. Ten kierując rowerem najechał na prawą nogę jednego z chłopców, po czym obydwoje upadli
Z relacji świadków wynika, że mężczyzna początkowo miał zamiar odjechać z miejsca zdarzenia. Pierwszej pomocy 13 - latkowi udzielili strażacy z miejscowej OSP, którzy znajdowali się przy położonej nieopodal remizie. W trakcie przesłuchania Krzysztof S. nie potrafił jednoznacznie wypowiedzieć się na temat okoliczności wypadku, kilkakrotnie zmieniał swoje zdanie Badanie alkomatem wykazało, iż miał ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
Krzysztof S. przyznał się do winy. Wyjaśnił, że tego dnia był pod wpływem alkoholu i wracał rowerem do domu przez parking znajdujący się przy rynku w Czarnej. Gdy na niego wjeżdżał widział na nim dwóch chłopców, którzy kopali tam w piłkę. Przyznał, że w pewnym momencie spojrzał w dół na przerzutki, gdyż nie działały jak trzeba, a gdy podniósł głowę zobaczył jednego z chłopców tuż przed swoim rowerem. Wyjaśnił, iż nie zdążył wyhamować, ani ominąć tego chłopca, a w wyniku zdarzenia obydwoje upadli.
Mężczyźnie grozi do 4 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Ponieważ był pod wpływem alkoholu, ma zakaz prowadzenia jakichkolwiek pojazdów przez najbliższe trzy lata. Będzie musiał także zapłacić na rzecz chłopca nawiązkę w wysokości co najmniej 10.000 zł. Krzysztof S. był karany za znieważenie funkcjonariuszy Policji.