tak obchodzą "Wszystkich Świętych"

Tutaj cmentarzy prawie nie ma, a zmarłych grzebią przy domach. Ksiądz święci groby liściem. Misjonarz o Wszystkich Świętych w Kamerunie

2023-11-02 14:54

Misjonarz Marek Kapłon (40 l.) pochodzący z Przeworska na Podkarpaciu od dwóch lat pracuje w Kamerunie, gdzie nie tylko krzewi religię chrześcijańską wśród miejscowej ludności, ale i buduje studnie, zajmuje się organizacją pracy w szkole i aktywuje lokalną społeczność. Za jego przyczyną budowany jest kościół w Nguelemendouka i zmienia się życie mieszkańców 44 wiosek, które są w jego afrykańskiej parafii, gdzie jest proboszczem. W związku z uroczystościami dnia Wszystkich Świętych, opowiedział nam jak wspomina się zmarłych w jego obecnej parafii. Jest całkiem inaczej niż w Polsce.

Kamerun, Republika Kamerunu – państwo w środkowej Afryce, nad Zatoką Gwinejską. Graniczy z Nigerią, Czadem, Republiką Środkowoafrykańską, Kongiem, Gabonem i Gwineą Równikową. Bezrobocie dotyka tu nawet 1/3 społeczeństwa, a około 30 % tamtejszej ludności żyje poniżej progu ubóstwa obliczanego w 2009 roku na 1,25 USD dziennie w roku. Od końca lat osiemdziesiątych XX wieku Kamerun jest objęty programami pomocowymi Banku Światowego i IMF w celu zmniejszenia bezrobocia, prywatyzacji przemysłu i wzrostu gospodarczego. To tam od dwóch lat swoją parafię ma ksiądz Marek Kapłon, który urodził się w Przeworsku.

- Wychowywałem się przy blokach na ul. Krasickiego, potem rodzina przeniosła się do Chałupek. Swoją drogę kapłańską, jak każdy misjonarz, zaczynałem w Polsce. Służyłem w Bukowsku, Przemyślu i w Łańcucie - opowiadał nam misjonarz podczas spotkania na pierwszym urlopie w kraju.

Kilka miesięcy po tym jak znów wrócił do Afryki, podzielił się z nami relacją z obchodów Wszystkich Świętych w Kamerunie.  

- W Kamerunie Uroczystość Wszystkich Świętych przeniesiona jest na niedzielę 5 listopada, tak, aby każdy mógł uczestniczyć we mszy świętej. To dlatego, że dzień 1 listopada jest zwyczajnym dniem pracy. Tutaj również nie ma cmentarzy, lub raczej jest ich niewiele, gdyż zmarłych grzebie się przy domu rodzinnym. Czasem, przy niektórych chatach jest kilka lub nawet kilkanaście grobów, lepiej czy mniej zadbanych. Nie ma wieńców, zniczy.  W naszej Misji w Nguélémendouka jest zwyczaj, że przez cały miesiąc listopad i pierwsze dni grudnia, kapłan udaje się do wszystkich wiosek aby święcić groby zmarłych. Dzisiaj (01.11.2023) rozpocząłem od dwóch miejscowości: Mbaba i Elono - tłumaczył misjonarz Marek Kapłon, który przekazał też zdjęcia obrazujące, jak wyglądają kameruńskie groby podczas listopadowego błogosławieństwa.

Ksiądz święci groby liściem zamoczonym w wodzie święconej, która trzymana jest w plastikowym wiaderku. Misjonarz z Przeworska postanowił tez zadbać o groby, o których nikt nie pamięta i które nie znajdują się przy lokalnych  domach.

  - W tradycji Kamerunu pochówki zmarłych odbywają się w okolicy domu w którym mieszkał zmarły. Często można zobaczyć groby przy domach. Rzadko kiedy można spotkać cmentarze. Przy naszej parafii w Nguélémendouka właśnie jeden taki cmentarz istnieje. Pochowani są tam zmarli, których nazwisk już nikt dziś nie pamięta. Często byli tu przejazdem, w podróży i tutaj przed laty zmarli. Nie ma ich najbliższej rodziny, która zatroszczyłaby się o ich groby.  Przygotowując się do Uroczystości Wszystkich Świętych postanowiłem, że odnowię ten cmentarz i odrestauruję nagrobki. Razem z parafianami wzięliśmy się więc do pracy. Do pierwszego listopada powinniśmy skończyć. Niech wszyscy tutaj spoczywający otrzymają nagrodę nieba- zapowiadał Marek Kapłon.

Po uroczystościach poświęcenia grobów  ksiądz robił sobie zdjęcia z mieszkańcami, jak w Mbaba, ze wspólnotą parafialną. Dzięki temu możemy zobaczyć jak obchodzi się Wszystkich Świętych, czy czci pamięć o zmarłych w różnych częściach świata.

Ks. Marek Kapłon- polski misjonarz w Kamerunie

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki