Potrącenie startera podczas nielegalnego wyścigu w Rzeszowie: Uczestnicy sami zgłosili się na policję

i

Autor: Pixabay Potrącenie startera podczas nielegalnego wyścigu w Rzeszowie: Uczestnicy sami zgłosili się na policję

Potrącenie startera podczas nielegalnego wyścigu w Rzeszowie: Uczestnicy sami zgłosili się na policję

2018-11-16 10:00

Okazało się, że starterem była kobieta. Potrącił ją 18-latek. Jakie konsekwencje mu teraz grożą?  

Jak informuje Adam Szeląg, rzecznik KMP w Rzeszowie, ta sprawa swój początek miała w mediach lokalnych. To właśnie tam pojawiła się informacja o potrąceniu startera podczas nielegalnych wyścigów samochodowych doszło do potrącenia jednej osoby. Wtedy ruszyło policyjne śledztwo.

Osoby uczestniczące w zdarzeniu same zgłosiły się na policję:

- To dwaj mężczyźni, mieszkańcy Rzeszowa w wieku 18 i 20 lat oraz 27-letnia kobieta mieszkająca w gminie Krasne. Wszystkie osoby zostały przesłuchane przez wyjaśniającego sprawę policjanta z referatu ds. wykroczeń i przestępstw w ruchu drogowym. Kobieta przedstawiła dokumentację medyczną. Z ich zeznań wynika, że chcieli spróbować wspólnego startu, podczas którego 18-latek potracił kobietę - wyjaśnia Szeląg.

Teraz kara dla nastolatka będzie zależała od opinii biegłego z zakresu medycyny. Jeśli ten uzna, że obrażenia kobiety są poważne, 18-latek odpowie za spowodowanie wypadku, jeśli nie, będzie odpowiadał za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu lądowym. 

Zobacz też: Dokarmiają koty na cmentarzu w Mielcu. Ktoś celowo wyrzuca karmę. W sieci burza

ZOBACZ TO WIDEO:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki