Rząd otworzył lasy, ludzie wyszli na ulice. Ruszyli na targowiska [ZDJĘCIA]

2020-04-22 17:10

Od 20 kwietnia rząd rozpoczął poluzowywanie restrykcji. Zaczęło się od uchylenia zakazów w związku z wejściem do lasu, a ludzie wyszli na puste dotąd ulice. Zostały otworzone bazarki i targowiska. Przyjmują niektóre urzędy, otworzyło się wiele zamkniętych dotąd sklepów... i ruszyło. Tylko czy wszystko jest bezpiecznie?

W Przeworsku (woj. podkarpackie) w środę rano pierwszy raz od prawie miesiąca zostało otworzone targowisko miejskie. Co prawda było więcej sprzedających niż kupujących, ale poluzowane zasady mocno rozluźniły też nastroje i zwyczaje mieszkańców. Ludzie wyszli na ulice. Zdecydowana większość w maseczkach. Jednak ci, którzy w maseczki założyli wiele razy zakładali je i zdejmowali. Standardem jest maseczka na brodzie i odkryty nos, rozmawianie przez telefon bez uciążliwej przesłonki na ustach. Ludzie w wielu wypadkach zapomnieli też o odstępach, czy zakazie zgromadzeń. Właściwie poluzowanie restrykcji, natychmiast wpłynęło  na poluzowanie zwyczajów, do tej pory restrykcyjnie przestrzeganych.  Na ulicach zrobiło się tłoczniej, a policja, która była widywana bez przerwy teraz jakby mniej. Miejsca parkingowe wypełnione. Nikogo już nie razi trzy osoby stojące obok siebie, czy ludzie idący NIE  zachowujący odległości.

Zobacz też: Koronawirus Podkarpacie. 24 osoby wyzdrowiały, są nowe przypadki

Na miejskim targowisku tylko na jednym straganie widoczny był płyn do dezynfekcji rąk. Większość sprzedających miała maseczki, ale założone prowizorycznie. Płatność kartą-  nieobsługiwana. Zachowanie odległości, czy minimalnej liczby osób przy stoisku? Wątpliwe. Nikt tego nie sprawdzał. Większość klientów na bazarze to osoby starsze, które nigdzie się nie śpieszyły, a po targowisku powoli spacerowały przeglądając ubrania i inne produkty dotykając wszystego.  Rękawiczki mieli nieliczni. Wielu klientów- spacerowiczów widząc znajomych zatrzymywała się na dłuższe pogawędki ściągając maseczki i stojąc obok siebie. Byli i tacy panowie, którzy we czworo zaciągali się jednym papierosem podawanym z ręki do ręki z ust do ust.    Z racji małego ruchu sprzedający kumulowali się w grupki i rozmawiali o ciężkim czasie walki z koronawirusem.

Oby tylko te zachowania nie przyczyniły się do zwiększenia liczby zachorowań. Uważajcie na siebie!

Czytaj też: 94 osoby, które wróciły z Włoch zakończyły ZBIOROWĄ kwarantannę w Bieszczadach

Bezobjawowy koronawirus. Co może niepokoić?

Masz podobny temat?

Napisz do autora tekstu:

[email protected]

Super Raport 22 IV (goście: Girzyński, Senyszyn)
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki