Jak mówi Ewa Borowiak, z rzeszowskiego PROT-u, wędrując od punktu do puntu dowiecie się m.in. tego, dlaczego jedna z kamienic w Rynku nazywana była „dmuchawą”, kto podlegał karze klątwy w Sądzie Rabinackim, gdzie znajdowała się i jak funkcjonowała rytualna jadłodajnia, czym był czulent i lateks oraz co łączy Rzeszów z amerykańskim westernem.
Wszystkie ciekawostki wybrane zostały tak, aby zarówno zaciekawić, jak i pogłębić wiedzę o pozornie znanych miejscach w Rzeszowie. Przypomnijmy, że w II poł. XIX wieku ponad 50% ogółu mieszkańców miasta stanowili Żydzi. Zaś na przełomie XIX i XX wieku Rzeszów nazywany był nawet „Galicyjską Jerozolimą”.
Spacerować według "Spacerownika rzeszowskiego" można samodzielnie lub z przewodnikiem. Wyjścia zorganizowane odbywać się będą w sierpniowe niedziele i będą się kończyć małą degustacją żydowskich przysmaków. Obowiązuje rejestracja, a szczegóły można znaleźć na stronie Podkarpackiej Regionalnej Organizacji Turystycznej.
Polecany artykuł: