Takich zajęć jeszcze nigdy nie było. Więźniowie na Podkarpaciu mają okazję poznać znaczenie symboli patriotycznych tatuaży, którymi ozdabiają swoje ciała i ubrań, które z upodobaniem noszą. Tatuaże wciąż są nieodłącznym elementem więziennej subkultury, oznaczają nie tylko przestępczą hierarchię, są też traktowane jako ozdoba, ekstrawagancka moda, niczym makrowe ubranie. Bardzo popularne są tatuaże i ubrania z symbolami patriotycznymi. Wielu osadzonych je posiada, ale nie do końca rozumie ich znaczenie:
- Pamiętam pewną rozmowę ze skazanym. Ładny był dzień, słoneczny. Miałem wtedy służbę dyżurną, do wieczora. Miał na sobie koszulkę ze znakiem Polski Walczącej, ja wtedy pierwszy raz taką widziałem. Tego dnia, on nie ubrał się w znak Polski Walczącej tak całkiem z przypadku, bo to było właśnie 1 sierpnia. Tyle, że jak go zapytałem, to nie potrafił nic powiedzieć na temat Znaku, na temat Powstania... i tylko wzruszył ramionami, bąkał coś o tym, że dużo dzisiaj w telewizji mówią na takie tematy, a ma koszulkę, więc ubrał. Później o 17-stej zawyły w oddali syreny, a ja jak co roku powstałem, spojrzałem za okno, na nasz spacerniak, jak zwykle gwarny, tłoczny... A oni nawet nie usłyszeli tej syreny! Nikt nie zwrócił uwagi! Nikt nie przystanął! W następnych dniach każdy tatuaż, każda zobaczona koszulka z symbolami narodowymi i patriotycznymi kuły mnie w oczy. Przy okazji zobaczyłem ile tego było! Pomyślałem, że nie można tego tak zostawić– mówi por. Marcin Gawior, psycholog Zakładu Karnego w Jaśle, jeden z inicjatorów projektu.
Dlatego funkcjonariusze Służby Więziennej i pracownicy IPN-u postanowili wspólnie zorganizować zajęcia dla osadzonych, na których poznają znaczenie symboliki patriotycznej. Pierwsze warsztaty już się odbyły. 12 grudnia przeprowadzono je w Zakładzie Karnym w Jaśle. Docelowo mają się odbyć we wszystkich zakładach w regionie, a jest ich 9. Będą też powtarzane. Zainteresowanie osadzonych jest ogromne:
- Ogromne znaczenie w powodzeniu projektu mają umiejętności i doświadczenie pracowników IPN-u. Prowadzą zajęcia w taki sposób, że grupa kilkudziesięciu dorosłych facetów słucha ich z prawdziwym zainteresowaniem a potem chętnie angażuje się w dyskusję. Proszę mi uwierzyć, że nie jest to zadanie łatwe – relacjonuje mjr Jarosław Wójtowicz, rzecznik prasowy Dyrektora Okręgowego Służby Więziennej w Rzeszowie.
Organizatorzy zajęć liczą, że warsztaty zapadną w pamięć osadzonym:
- Musimy pamiętać, że skazani biorący udział w tych zajęciach kiedyś opuszczą więzienne mury. Jeśli teraz przyswoją sobie właściwe postawy pozostanie to w nich na długo. Być może kiedyś – już w „cywilnym” życiu przekażą je innym – swoim dzieciom, rodzeństwu, kolegom…- mówi kpt. Krzysztof Miękisz, specjalista OISW w Rzeszowie – koordynator projektu ze strony Służby Więziennej.
Podcasty
Playlisty tematyczne
