Jeszcze latem pojawiła się informacja, że jeden z największych rzeszowskich sklepów, czyli Tesco Extra przy ulicy Powstańców Warszawy zostanie zlikwidowany. Jak mówił później Matt Simister, prezes firmy Tesco w Europie Środkowej, jest to związane ze zmianami trendów na rynku.
- Nasza decyzja, by skupić się na mniejszych formatach sklepów odzwierciedla zmieniające się oczekiwania polskich klientów. Nasze hipermarkety kompaktowe i supermarkety będą cały czas oferować bogaty wybór produktów spożywczych, wraz z popularną marką odzieżową F&F czy sezonowymi produktami przemysłowymi - zapewnił.
W związku z likwidacją drugiego już Tesco w stolicy Podkarpacia (wcześniej, w 2016 roku zamknięto sklep na ul. Broniewskiego), wiele osób straci zatrudnienie. W skali całego kraju, gdzie w tym roku zamknięte miały zostać aż 32 sklepy Tesco, do zwolnienia przeznaczonych zostało nawet 1300 osób.
Aktualnie rzeszowski sklep świeci już pustkami. Ogromne przestrzenie, które do tej pory były wypełnione towarem, teraz wyglądają już zupełnie inaczej. Ogołocone półki zwiastują rychły koniec Tesco w Rzeszowie. Podczas gdy przy pierwszych informacjach o zamknięciu i związanych z tym promocjach sprzedażowych do sklepu ruszyły tłumy, a kolejki do kas miały nawet kilkadziesiąt metrów, obecnie sytuacja wygląda już inaczej.
Wszystko w związku z mocno ograniczonym wyborem. Sklep wciąż oferuje jednak spore promocje na niektóre towary. Klienci mają czas do 31 października. Wtedy Tesco Extra zostanie zamknięte.
Pojawia się jednak pytanie co powstanie w miejscu sklepu mającego tam swoją siedzibę od 2001 roku. Ta kwestia powinna się rozwiązać w ciągu kilku miesięcy. Z pewnością chrapkę na taką lokalizację będą miały inne wielkopowierzchniowe giganty.
Podcasty
Playlisty tematyczne
