Afera w Dąbrowie Górniczej. Zatrzymali małżeństwo policjantów! Agnieszka i Norbert W. skrywali tajemnicę

i

Autor: CBŚP Afera w Dąbrowie Górniczej. Zatrzymali małżeństwo policjantów! Agnieszka i Norbert W. skrywali tajemnicę

Afera w Dąbrowie Górniczej. Zatrzymali małżeństwo policjantów! Agnieszka i Norbert W. skrywali tajemnicę

2021-07-02 11:44

W Dąbrowie Górniczej wybuchł niemały skandal po tym, jak aresztowana miała zostać para policjantów - Agnieszka i Norbert W., pracujący dla tamtejszej Komendy Miejskiej Policji. Ze wstępnych ustaleń wynika, że są oni podejrzani o współpracę z grupą przestępczą. Ich dom został nawet przeszukany! Szczegóły tej sprawy są bulwersujące.

Łódzki Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej poinformował, że w ostatnim czasie mundurowi z Centralnego Biura Śledczego Policji zatrzymali trzy osoby podejrzane o współpracę z przestępcami, którzy przemycali i handlowali bronią palną. Dwoje zatrzymanych to... policjanci. Małżeństwo z Dąbrowy Górniczej - Agnieszka i Norbert W., znani i szanowani funkcjonariusze. Jak ustalił "Fakt", Norbert W. - naczelnik wydziału prewencji Komendy Miejskiej Policji w Dąbrowie Górniczej - trafił do aresztu. Mężczyzna był pasjonatem militariów, miał opinię "specjalisty od broni". "Wraz z nim zatrzymano jego żonę - także policjantkę - Agnieszkę W. Prokurator nałożył na nią poręczenie majątkowe w wysokości 10 tys. zł, dozór policji i zakaz opuszczania kraju. Mąż i żona usłyszeli zarzuty przekroczenia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowych i osobistych (art. 231 par. 2 kk), a dodatkowo Norbertowi W. postawiono zarzut handlu bronią palną i amunicją (art. 263 par. 1 kk). Grozi im nawet do 10 lat więzienia. Oboje zostali zawieszeni też w pracy", podaje "Fakt". 

Trzeci z zatrzymanych to Rafał G., arsenał materiałów wybuchowych znaleziono na terenie jego posesji w Świerklańcu. Grozi mu do 15 lat więzienia. "Fakt" ustalił nieoficjalnie, że antyterroryści przeszukali dom policjanta Norberta W. w miejscowości Hutki-Kanki pod Zawierciem. Zanim trafił do Dąbrowy Górniczej, pracował w komendzie w Bytomiu. Był wielokrotnie nagradzany, miał na koncie liczne awanse. Sprawa jest w toku, śledztwo trwa. Policjanci nie wykluczają kolejnych zatrzymań. 

Sonda
Jak oceniasz pracę policji na Śląsku?
Pan Tomasz przeżył zderzenie z pociągiem

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki