Borowce: Policja wiedziała, że Jacek ma broń?! Miał grozić rodzinie już wcześniej. Mundurowi zabierają głos

i

Autor: Policja Śląska Borowce: Policja wiedziała, że Jacek ma broń?! Miał grozić rodzinie już wcześniej. Mundurowi zabierają głos

Borowce: Policja wiedziała, że Jacek ma broń?! Miał grozić rodzinie już wcześniej. Mundurowi zabierają głos

W mediach społecznościowych z prędkością światła rozniosła się informacja, jakoby śląska policja miała już wcześniej wiedzieć, że Jacek Jaworek posiadał nielegalnie broń. Podejrzewany o zabójstwo rodziny w Borowcach w przeszłości groził rodzinie. Justyna, jedna z ofiar, miała według nieoficjalnych doniesień zgłaszać sprawę na policję, bo bała się o życie swoje i najbliższych. W rozmowie z "Super Expressem" sprawę komentują mundurowi. "Nie mieliśmy takich informacji", zapewniają.

W serwisie Wykop pojawił się wpis dotyczący tragedii w Borowcach, który rozniósł się po sieci w błyskawicznym tempie. "To była moja matka chrzestna i mój wujek oraz mój kuzyn. Zabił ich brat wujka. Wielokrotnie im groził śmiercią, sprawa była zgłaszana wielokrotnie na policji i nie zostało w tym kierunku nic zrobione", czytamy we wpisie, który powieliły niektóre media. Na Twitterze o te doniesienia polską policję zapytał też Tygodnik "NIE". Pani Justyna, jedna z ofiar, miała zgłaszać na komisariacie, że Jacek ma nielegalnie broń i groził rodzinie w przeszłości. Co na to policja? Zapytaliśmy. "Nie mieliśmy takich informacji, że ta osoba może posiadać broń. Nie mamy wiedzy, aby ktokolwiek zgłaszał taką informację. Wiem, że napływają takie sygnały w internecie, ale wszystkie informacje są sprawdzane na bieżąco", powiedział w rozmowie z "Super Expressem" mł. asp. Kamil Sowiński z Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie. Więcej szczegółów poniżej.

Przypomnijmy, krwawa egzekucja miała miejsce w Borowcach – niewielkiej wsi pod Częstochową, w sobotę (10 lipca) w środku nocy. Przed godz. 1.00 policja otrzymała zgłoszenie o rodzinnej awanturze. Na miejscu mundurowi znaleźli trzy ciała z ranami postrzałowymi. Ofiary zostały zamordowane – potwierdziła w sobotę prokuratura. Rozpoczęła się obława na sprawcę, 52-latka z Częstochowy, brata zamordowanego 44-latka. Zdaniem śledczych to on dokonał tej zbrodni – zamordował najbliższą rodzinę. Tymczasem we wtorek, 13 lipca, Prokuratura Okręgowa w Częstochowie wydała postanowienie o postawieniu zarzutów potrójnego zabójstwa mężczyźnie. Niewykluczone, że wkrótce zostanie za nim wysłany list gończy. Dziś szukają go tłumy policjantów oraz psy tropiące.

Sonda
Czy w Polsce powinna obowiązywać KARA ŚMIERCI?
Borowce: Potrójne zabójstwo. Jacek zastrzelił brata i jego rodzinę

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki