Z sercem do medyka! Pan Jacek może być z siebie dumny!

2020-05-08 13:22

W całej Polsce wylewa się fala hejtu na pracowników medycznych. Ale nie w Mysłowicach. Pana Jacka, wolontariusza katowickiego hospicjum, spotkała wdzięczność i wsparcie ze strony sąsiadów.

Pan Jacek pracuje jako wolontariusz w katowickim Hospicjum Świętego Franciszka, jest studentem pielęgniarstwa - Wieczorem wróciłem do domu po całym dniu pracy i widzę na drzwiach wisi jakaś kartka myślałem, że to jakieś zwykłe ogłoszenie. Czytam i do tej pory jak o tym myślę to mam gęsią skórkę i poczułem się jak te włoskie czy hiszpańskie pielęgniarki z filmików, które witane są oklaskami przez swoich sąsiadów… – komentuje Jacek Antoszek. 

Sąsiedzi zostawili dla pana Jacka taką wiadomość: „Drogi medyku! Bardzo się cieszymy, że tu mieszkasz i jesteś naszym sąsiadem. Bardzo Ci dziękujemy za to co robisz dla innych. Zawsze możesz na nas liczyć. Sąsiedzi z Parku Chopina”.

- Pod koniec kwietnia byliśmy u pacjenta w mieszkaniu przez kilka godzin. Kiedy zeszliśmy do auta, samochód był oklejony w serca. To było bardzo sympatyczne, że ktoś nam zrobił taki prezent. Dlatego mówię, ja zawsze wierzę w ludzi, wiem że dobro i tylko czasami to dobro trzeba wydobyć - mówi Pan Jacek.

- Jeśli chodzi o te wszystkie pojedyncze hejty na moich kolegów medyków, to myślę, że ich autorami są pojedyncze jednostki, które nie wiedzą co mają ze sobą zrobić. Są sfrustrowane i próbują w jakiś sposób wyładować swoje emocje. Nie mogę ich zrozumieć - dodaje.

Działania poszukiwawcze Kacpra

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki