pies służbowy policyjny

i

Autor: Śląska Policja

Ciężka psia służba w policji do 13. roku życia. A potem emerytura!

2020-03-09 16:02

W każdej komendzie policji służy ich od kilku do kilkunastu. Różnych ras. Często bezrodowodowych. Razem ze swoimi przewodnikami tworzą nierozłączne pary. Gdy czworonogi przechodzą na emeryturę, to na starość mają dom u swego przewodnika.

I tak – by tym przykładem wesprzeć się – w częstochowskiej komendzie służbę pełni 9 psów służbowych, tak się oficjalnie nazywają te zwierzaki. W grudniu służbę rozpoczął Bomber. Imię jak najbardziej na miejscu dla psa wyszkolonego do wyszukiwania materiałów wybuchowych. W lutym służbę rozpoczął młodziutki, bo 2-letni Nagat. Psy pozostają w służbie, zgodnie z przepisami, do 9. roku życia. Często zdarza się, że pracują o cztery lata dłużej. Gdy przechodzą na emeryturę, biorą ich do swoich domów ich przewodnicy. Nie było w Polsce przypadku, by policjant-przewodnik powiedział, że nie chce mieć u siebie psa-emeryta. Naborem i szkoleniem psów zajmuje się Zakład Kynologii Policyjnej w Sułkowicach. Nie jest warunkiem koniecznym, by kandydat do służby miał rodowód.

Chętnych hodowców do dostąpienia pieska do policyjnej służby nie brakuje. Nic dziwnego. Policja płaci po kilka tysięcy za zwierzaka, a bywa, że gotowa jest – za odpowiedniego psa – zapłacić nawet pow. 10 tys. zł. Oczywiście do pracy z psem trzeba być przeszkolonym. Taki kurs po 6 miesiącach kończy się przyznaniem atestu zarówno dla przewodnika, jak i jego psa. Pierwszy atest ważny jest przez 12 miesięcy. Po tym okresie kolejny ważny jest przez 2 lata.

Szkolenie trwa non-stop. Raz w tygodniu psy mają trening, podczas którego przypomina się im o posłuszeństwie. Ćwiczą siadanie, warowanie, chodzenie przy nodze itp. Psy pokonują również tor przeszkód, przeszukują teren i pomieszczenia, tropią ślady. Pies ma również sprawdza się w obezwładnianiu pozoranta i obronie swojego przewodnika przed agresorem.

W garnizonie częstochowskim najbardziej doświadczonymi psami służbowymi są: 7-letnia Jarika, którą na co dzień opiekuje się mł. asp. Robert Kolanko oraz 6-letni owczarek belgijski nazywany przez swojego służbowego opiekuna - asp. szt. Pawła Maja Piorunem. Wszystkie psy pracujące w policji mają własne „Książki psa służbowego policji”. Zaczyna się je prowadzić już w Sułkowicach, po nadaniu psu nazwy i numeru ewidencyjnego. Potem „kontynuowane jest w jednostce organizacyjnej Policji, właściwej ze względu na miejsce wykorzystania psa do realizacji zadań Policji” - stanowi rozporządzenie ws. „w sprawie metod i form wykonywania zadań z użyciem psów służbowych...”. Stawka żywieniowa takiego szczekacza wynosi ok. 150 zł na miesiąc.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki