Przejmujący apel, rodzina błaga o pomoc

Koszmarny wypadek nastolatków. Ciężko ranny Szymon nie może mówić ani jeść. 18-latek nie chce tak żyć

2024-03-13 4:30

18-letni Szymon, który został ciężko ranny w wypadku w Świerklańcu, nie może się pogodzić z tym, jaka dotknęła go tragedia. Chłopak trafił do szpitala w stanie krytycznym i choć lekarze uratowali jego życie, to nastolatek do tej pory nie może sam mówić ani jeść. Jego rodzina robi wszystko, by ulżyć chłopakowi w cierpieniu, ale 18-latek "nie chce tak żyć".

Świerklaniec. 18-letni Szymon walczy o powrót do zdrowia po wypadku

Mimo że 18-letni Szymon przeżył wypadek w Świerklańcu, to jak pisze jego tata, chłopak "nie chce tak żyć". Do tragedii doszło 31 sierpnia ub.r., gdy 31-latek prowadzący audi zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się czołowo z autobusem. Jakby tego było mało, kierujący osobówką wykorzystał fakt, że na miejscu zatrzymała się prowadząca forda, która chciała pomóc poszkodowanym, i wsiadł do jej samochodu, ruszając przed siebie. Po przejechaniu kilkunastu metrów uderzył w skodę, którą podróżowało czterech nastolatków, w tym Szymon.

Dalsza część tekstu poniżej.

Kraksa w centrum Tarnowa. Młody kierowca wymusił pierwszeństwo

Mój syn w tym zdarzeniu odniósł bardzo poważne obrażenia. Kiedy dowieziono go do szpitala, jego stan był krytyczny. Był nieprzytomny. Miał ostrą niewydolność oddechową i wstrząs spowodowany urazem wielomiejscowym. Lekarze zdiagnozowali u niego szereg poważnych urazów, takich jak złamanie chrząstki tarczowej krtani, złamanie w odcinku szyjnym kręgosłupa, obustronna odma opłucnowa, niedodma płuc, złamanie wyrostka kłykciowego żuchwy oraz stłuczenia płuc. Doszło do konieczności drenażu obu jam opłucnowych. Trzeba było także wykonać tracheostomię ratunkową - pisze tata 18-latka.

Dramatyczna relacja taty nastolatka

Mimo że od wypadku minęło już kilka miesięcy, stan poszkodowanego niewiele się poprawił, zwłaszcza że do problemów fizycznych doszły te psychiczne. Z uwagi na uraz krtani i tchawicy Szymon nie może mówić i swobodnie oddychać, bo robi to przez rurkę tracheotomijną. Z oczywistych względów nie chodzi do szkoły, która w dodatku odmówiła mu nauki zdalnej. Nie widuje się też ze znajomymi z uwagi na ciągle towarzyszący mu dyskomfort.

Dalszy ciąg poniżej.

Ciężko mu się z nami komunikować. Nie chce jeść ani przyjmować posiłków, już ma początki anoreksji. Świat mu się zawalił. Teraz ma 18 lat i twierdzi, że nie chce tak żyć - jako inwalida, mając dopiero 18 lat i po prostu świat mu się zwalił na głowę i boi się co będzie dalej - dodaje tata Szymona.

Zbiórka na pomoc 18-latkowi

Na początku marca Szymon przeszedł bardzo poważną operację rekonstrukcji krtani, która nie była refundowana i kosztowała 120 tys. zł. Żeby zebrać na nią pieniądze, bliscy 18-latka zapożyczyli się w bankach oraz wśród rodziny i znajomych. Do tego każdy dzień po operacji w szpitalu kosztuje dodatkowo 700 zł, a poszkodowany spędzi tam jeszcze 2 tygodnie.

W tej sytuacji ruszyła zbiórka na dalszą pomoc dla Szymona, co jest niezbędne, by mógł robić postępy w leczeniu i wyrwać się z tego koszmaru. Link do kwesty można znaleźć TUTAJ.

Bardzo trudno unieść finansowo te wszystkie wydatki. Dlatego z całego serca prosimy o wsparcie finansowe dla Szymona. Pieniądze są niezbędne na pokrycie kosztów operacji, rehabilitacji, wyjazdów sanatoryjnych oraz leczenia, kosztów leków, środków pielęgnacyjnych itp., które to działania są niezbędne dla jego powrotu do zdrowia.

Koszty związane z leczeniem są ogromne, a nasze środki ograniczone. Dlatego każda wpłata, nawet najmniejsza, ma ogromne znaczenie i przyczyni się do zapewnienia Szymonowi szansy na powrót do zdrowia i normalnego życia. Dziękujemy z góry za okazane wsparcie i życzliwość - kończy tata 18-latka.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki