Mandat za spacer w parku? Kolejna interwencja policjantów budzi emocje

i

Autor: Facebook; Koronawirus Mandat za spacer w parku? Kolejna interwencja policjantów budzi emocje

Mandat za spacer w parku? Kolejna interwencja policjantów budzi emocje [WIDEO]

2020-04-14 8:58

W sieci udostępniono nagranie ze Skałki w Świętochłowicach (woj. śląskie), na którym widać, jak policjanci interweniują wobec spacerującego w parku mężczyzny. Twierdzi on, że tylko wracał z pracy, ale czy rzeczywiście tak było? Filmik budzi duże emocje. Mieszkańcy coraz częściej informują, że otrzymali - ich zdaniem - niesłuszny mandat. Pracujący policjanci też nie mają łatwo.

W mediach społecznościowych pojawiło się kolejne nagranie z interwencji policjantów związane z egzekwowaniem nakazów i zakazów wprowadzonych przez szalejącą w Polsce epidemię koronawirusa. Tym razem na wideo widzimy policjantów, którzy zatrzymali spacerującego w parku mężczyznę. Filmik nagrano na Skałce w Świętochłowicach (woj. śląskie).

- Ja wracam z pracy, jestem w ubraniach roboczych. Park to najkrótsza droga powrotna do domu - tłumaczył się przed funkcjonariuszami mężczyzna. Policjanci tłumaczyli mu, że obowiązuje zakaz wchodzenia do parku, ale nagrywający nie przyjmował ich słów ze zrozumieniem.

Policjanci ze spokojem wyjaśniali zdenerwowanemu mężczyźnie, dlaczego został zatrzymany. Nagranie ma nieco ponad 6 minut, a na jego końcu widzimy, jak do parku przyjeżdża radiowóz, który wezwali interweniujący mundurowi.

To kolejne nagranie z interwencji policjantów podejmowanych przez koronawirusa i wprowadzone zakazy. Ponownie budzi on wielkie emocje w sieci. Trzeba przyznać, że funkcjonariusze nie mają łatwo - są obecnie pod ostrzałem krytyki wielu osób.

Wcześniej internet obiegło nagranie z interwencji na terenie jednej z restauracji w Mikołowie. Tam policjant zabierał klientom lokalu paragony i pytał ich, co dokładnie zamówili. Jak tłumaczy komenda, filmik został zmanipulowany, a funkcjonariusz miał uzasadnione przypuszczenia, że ci mieszkańcy tylko udawali, że przyszli do restauracji, bo tak naprawdę chcieli wędkować.

Czy w tym przypadku sytuacja była podobna? Jedno jest pewne: niejasne przepisy tworzą wiele konfliktów na linii policjanci-obywatele. Zgodnie z najnowszymi nakazami, z domu należy wychodzić wyłącznie wtedy, kiedy jest to konieczne. Trzeba zachować od siebie 2 metry odległości, nie można się gromadzić i wchodzić do miejsc zamkniętych, w tym do parków.

Policjanci egzekwujący przepisy są za to mieszani z błotem. Nerwowa atmosfera w kraju panująca przez obowiązujące przepisy być może spowoduje, że tego typu nagrań może pojawiać się coraz więcej.

Policjant bez maski i rękawic zabiera paragony, grozi sądem!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają