Po gejowskiej orgii w parafii proboszcz prosi o wsparcie. "Chcemy wesprzeć naszego pasterza"

Orgia w parafii w Dąbrowie Górniczej wciąż jest szeroko komentowana

Tomasz Z., który w swoim parafialnym mieszkaniu w Dąbrowie Górniczej zorganizował gejowską orgię, za sprawą seksualnej imprezy stał się jednym z najpopularniejszych kapłanów w całej Polsce. Niestety - owianych złą sławą. Mężczyzna wraz z innymi uczestnikami zamówił na imprezę męską prostytutkę. Jednak sytuacja w mieszkaniu duchownego przyniosła nie tylko planowane uciechy cielesne, ale także problemy - nagle jeden z członków gejowskiego spędu stracił przytomność. Konieczna była interwencja pogotowia ratunkowego i policji. W ten sposób o homoseksualnej orgii zorganizowanej przez księdza w Domu Bożym dowiedziała się cała Polska. Sprawę szeroko komentowały media, znani duchowni czy publicyści. Ksiądz Tomasz pokrętnie się tłumaczył, a sosnowiecka kuria wyraziła ubolewanie i chęć ukarania "sprawców zgorszenia". W sobotę, 30 września, podczas corocznej pielgrzymki rodziców i dziadków księży do Bazyliki katedralnej Wniebowzięcia NMP w Sosnowcu i uroczystej mszy, której przewodniczył bp Grzegorz Kaszak, głos w sprawie zabrał proboszcz sosnowieckiej parafii katedralnej, ks. Jan Gaik.

Proboszcz zaapelował do wiernych o wsparcie dla biskupa

- Moi drodzy, gromadzimy się w bardzo trudnym czasie dla naszej diecezji, która cierpi w wielkim bólu i zawstydzeniu. Swoją obecnością i modlitwą chcemy wesprzeć naszego pasterza, ks. bp. Grzegorza, który bardzo przeżywa zaistniałą sytuację. Wyjdźmy z tej smutnej sytuacji umocnieni i zjednoczeni wobec Pana. Łatwo jest być razem w chwilach radości i zadowolenia. Pokażmy wielkością naszej wiary, że teraz potrafimy być razem. Chrystus bardzo cierpiał, czuł ból i smutek, ale po Wielkim Piątku przyszła Niedziela Zmartwychwstania - powiedział w stronę wiernych ks. Gaik - informuje "Onet".