Spalony familok w Czechowicach-Dziedzicach

i

Autor: Policja Śląska

Pożar w Czerwionce-Leszczynach! Podpalacz spalił, ludzkie serca mogą naprawić!

2020-02-21 16:27

Pożar w Czerwionce-Leszczynach sprawił, że kilka rodzin straciło dach nad głową. Ich przyjaciele i znajomi organizują zrzutkę, której celem będzie zebranie środków na pomoc pogorzelcom. Każdy z nas może pomóc komuś, kto w kilka minut stracił dorobek życia. Wśród nich jest policjant z Orzesza z rodziną - żoną i trójką dzieci.

Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło 18 lutego po godz. 18.30. 29-letni sprawca podpalił dwa budynki przy ul. Hallera i Wolności w Czerwionce-Leszczynach. W wyniku zdarzenia na szczęście nikt nie ucierpiał, ale blisko 50 osób straciło dach nad głową. Wśród nich jest policjant z Orzesza, który wraz z rodziną i malutkimi dziećmi w wieku 4,10 i 13 lat nie mają teraz się gdzie podziać. Po tym dramatycznym zdarzeniu powoli dochodzą do siebie.

Jak zwykle w takich sytuacjach nie zawodzą internauci. Zorganizowano zrzutkę, aby zebrać jak największą kwotę na rzecz pogorzelców. Każdy, kto chciałby ją wspomóc może wejść TUTAJ i przelać choć kilka złotych, by pomóc poszkodowanym w wyniku pożarów.

Przypomnijmy, że 29-letni podpalacz usłyszał w czwartek zarzuty powodowania pożaru zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób, a także mieniu w wielkich rozmiarach. Przyznał się do winy. Trafił do aresztu na okres trzech miesięcy. Grozi mu 10 lat więzienia.

Policjant na piechotę złapał motorowerzystę

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki