- 21-latka zaatakowała nożem byłego chłopaka swojej przyjaciółki, zadając mu ciosy w przedramię i brzuch.
- Młoda kobieta usłyszała zarzuty usiłowania zabójstwa i spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
- Prokurator wystąpił o tymczasowe aresztowanie podejrzanej na 3 miesiące, a Sąd Rejonowy w Żywcu przychylił się do wniosku. Za zarzucane czyny grozi jej kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Zaatakowała nożem byłego chłopaka swojej koleżanki. W ruch poszedł nóż
23-letni mężczyzna ledwo uszedł z życiem po nocnej schadzce z byłą dziewczyną i jej koleżanką. Podczas spotkania między byłymi partnerami doszło do słownych przepychanek, które przerodziły się w gwałtowną kłótnię. Nikt nie spodziewał się jednak, że za chwilę poleje się krew. Co ciekawe, największą agresją wykazała się osoba towarzysząca, czyli 21-letnia koleżanka byłej dziewczyny 23-latka. To ona chwyciła za nóż.
Młoda kobieta zraniła mężczyznę w okolice przedramienia, a gdy ten chciała uciec, zaatakowała go raz jeszcze. Tym razem trafiła w okolice brzucha, poniżej linii żeber. Na szczęście ostatecznie 23-latkowi udało się uciec i wezwać pomoc. Jeszcze tej samej nocy 21-latka została zatrzymana.
21-latka z zarzutem usiłowania zabójstwa. Grozi jej dożywocie
Prokuratura nie miała wątpliwości co do kwalifikacji czynu. Jak czytamy w komunikacie Prokuratury Okręgowej w Bielsku-Białej, 21-latce przedstawiono zarzut usiłowania zabójstwa w zbiegu ze spowodowaniem ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Śledczy podkreślają, że zadane obrażenia stanowiły realne zagrożenie dla życia 23-latka. Podejrzana, przesłuchiwana przez prokuratora, nie przyznała się do winy i złożyła obszerne wyjaśnienia w sprawie.
Jej tłumaczenia nie przekonały jednak ani prokuratury, ani sądu. Ze względu na charakter czynu i realnie grożącą jej wysoką karę, prokurator złożył wniosek o zastosowanie wobec 21-latki najsurowszego środka zapobiegawczego. Sąd Rejonowy w Żywcu przychylił się do tego wniosku i zdecydował o tymczasowym aresztowaniu kobiety na okres trzech miesięcy. - Za zarzucany podejrzanej czyn grozi kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy od 10 lat pozbawienia wolności albo kara dożywotniego pozbawienia wolności – informuje prokuratura.