Siemianowice Śląskie: Zmienią nazwy ulic z minionej epoki

2015-10-01 19:06

Siemianowice Śląskie nie chcą nazw ulic kojarzących się jeszcze z epoką komunizmu. Dlatego w  mieście powstała specjalna komisja, która sprawdzi jakie nazwy należałoby zmienić.  

22-lipca

i

Autor: Archiwum serwisu 22-lipca

Ulica Generała Świerczewskiego, Komuny Paryskiej, Wiesława Gomułki czy Karola Marksa – aż trudno uwierzyć, że na Śląsku ciągle istnieją nazwy ulic z poprzedniej epoki.  Ale za komunistycznych patronów chcą  zabrać się Siemianowice Śląskie i powołują specjalną komisje, która zajmie się dekomunizacją.

- Komisja będzie z jednej strony opiniować jak będą się nazywać nowe ulice oraz obiekty w mieście, ale też będzie pracowała nad ewentualną zmianą nazw ulic, które już straciły na aktualności – mówi Jakub Nowak z biura prasowego siemianowickiego magistratu. 

Ulic do zmiany w Siemianowicach wcale nie jest mało, a zamia nazwy to koszty, zarówno dla miasta, jak i dla mieszkańców. - Niestety to mieszkańcy poniosą koszty wymiany m.in. dowodów rejestracyjnych czy praw jazdy - dodaje rzecznik. 

Z rzecznikiem prasowym Siemianowic Śląskich rozmawiała nasza reporterka Jolanta Skwaradowska

Mimo to pomysł dekomunizacji nazw ulic spodobał się mieszkańcom miasta. Argumentują, że skoro zmienił się ustrój, to powinny i zniknąć jego relikty. Dodają, że ulice powinny zyskać nazwy współczesnych działaczy. 

Ale komunistyczne nazwy ulic to nie tylko problem Siemianowic. Podobnie jest np. w Gliwicach gdzie ciągle jeszcze istnieją ulice  Wiesława Gomółki czy Karola Marksa.

Jednak jak przyznaje dr Andrzej Sznajder, dyrektor katowickiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej, lepiej zmieniać późno niż wcale

- Szkoda że tak późno. Nazwy typu Karola Świerczewskiego, Armii Ludowej niestety ciągle możemy spotkać. Niestety są to nazwy nie tylko ulic ale też szkół i instytucji. 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki