Mała Anastacja walczy o życie. Dziewczyna ma wrodzoną wadę serca

i

Autor: Miejska.info.pl Mała Anastacja walczy o życie. Dziewczyna ma wrodzoną wadę serca

Śląskie. Koszmar małej Anastazji. Jej serduszko nie ma siły bić! Dramatyczny apel mamy

2020-10-01 14:11

Mała Anastazja z Częstochowy walczy o życie. Dziewczynka przyszła na świat w Rudzie Śląskiej. Okazało się, że ma wadę wrodzoną serca. Dziewczynka musi przejść kolejną operację, aby jej serduszko nie przestało bić. Zabieg jest jednak kosztowny, a czasu bardzo mało! Anastazja powinna 14 października pojawić się w Austrii na operację. To od dobroci Waszych serc zależy, czy uda się uratować życie dwulatki. Jej mama nagrała wideo, gdzie gorąco prosi o wsparcie.

Anastazja przyszła na świat w szpitalu w Rudzie Śląskiej. Już podczas badań prenatalnych okazało się, że urodzi się z wadą serca. Diagnoza brzmi: DORV-dwuujściowa prawa komora, malpozja dużych pni tętniczych, hypoplazja zastawki i pnia płucnego, niekonfluentne tętnice płucne, ubytek przegrody międzykomorowej, ubytek przegrody międzyprzedsionkowej. 

Co to oznacza w praktyce? Konieczna była natychmiastowa operacja, którą przeprowadzono w katowickim Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka. Niestety, jej serduszko nie podjęło pracy. Przez tydzień zastąpiła je maszyna. 21 marca stan dziewczynki się pogorszył. Tym razem wszczepiono jej maszynę ECMO. Serce zaczęło pracować. Niestety powikłania były bardzo poważne - ciężka niewydolność krążenia, martwica, liczne infekcje. Dziewczynka była karmiona bezpośrednio do dwunastnicy, bo jej jelita nie pracowały. Najgorsze było jednak przed nią. 26 maja, w Dzień Matki, przeprowadzono amputację jej paluszków u stóp.

Dziewczyna przeszła już trzy operacje, ale by mieć jakąkolwiek szansę na normalne życie, musi znów trafić na stół operacyjny. Jedynym ratunkiem jest dr Rudolf Mair z Linz w Austrii, który zapowiedział, że podejmie się ratowania małej wojowniczki. Czasu jest jednak bardzo mało. Operacja Anastazji ma się odbyć w połowie października. Aby zabieg doszedł do skutku, konieczne są ogromne środki. Czasu jest mało. Na zebranie kilkudziesięciu tysięcy złotych zostało zaledwie kilka dni. Mama Anastazji za pośrednictwem serwisu Miejska.info.pl prosi o pomoc dla dziewczynki.

- W Polsce lekarze bezradnie rozkładają ręce. Jedyną nasza nadzieją jest dr Mair i jego zespół w austriackim ośrodku w Linz. Musimy 14 października stawić się w klinice. Życie naszej córeczki zostało wycenione na ponad 200 tys. złotych. Nie posiadamy takich środków. Dlatego nie proszę, ja Was błagam, pomóżcie Anastazji w walce o sprawne serce - mówi ze łzami w oczach mama Anastazji. Pani Agnieszka nagrała wzruszające wideo.

Każdy, kto chce wspomóc zbiórkę, może wejść na stronę siepomaga.pl. Link do zbiórki znajduje się TUTAJ! Można również pomóc biorąc udział w licytacjach na rzecz małej.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki